poniedziałek, 11 lutego 2013

odcinek 7. A wy tu czego ?

Po godzinie ciężkiej harówy wkładaliśmy pizze do piekarnika. Daliśmy dodatki jakie każdy lubi tata małego powiedział że chce z cebulą na co my z juniorem źle zareagowaliśmy ale doszliśmy do porozumienia i druga pizza była cała dla Crisa z cebulą :p
* Junior choć jeść
-A ja?
* Twoja pizza  jest już w piekarniku za 20 minut będziesz mógł jeść:)
+ Huraa sami ją zrobiliśmy a tata powiedział że nam się nie uda.
-Ja nie powiedziałem że wam się nie uda tylko powiedziałem że ja jej robić nie będę.
+Powinieneś nic nie dostać bo nam nie pomogłeś- oburzył się maluch
*(śmiech) Ja nie mogę z was, jakie wy śmieszne miny robicie jak się kłócicie.
-+Nie prawda !!
*Dobra już nic nie mówię
Po godzinie siedzieliśmy przed telewizorem i oglądaliśmy bajki
* Dobra było miło ale czas się zbierać do domu. Odwieziesz mnie?
-A nie zostaniesz na noc?
+ Zostań prosimy
* Nie przekonacie mnie
- Synku w ostateczności możemy ciocie przywiązać do krzesła
+ To ja idę po sznurki
*Dobra... spokojnie. Zgodzę się zostać ale bez sznurków mi tu
- Junior piąteczka
*Jesteście okropni ;p
-Choć pokaże ci twój pokój
Weszli na górę, chłopak otworzył drzwi sypialni i pokazał gdzie ma spać
*chyba żartujesz ?
-Niee!
* To jest twoja sypialnia?
-Tak i co z tego ?
* A ty gdzie będziesz spał?
-Na dole :/
* Ok, w takim razie mi pasuje :*
-Chyba, że wolisz..-nie zdążył dokończyć bo dziewczyna mu przerwała.
* Nie wole.. teraz nara bo muszę rano wstać paa
Zadzwonił dzwonek do drzwi
-Kogo niesie o tak późnej porze. Junior do łóżka już
Znowu dzwonek
- No idę !!Zaraz kogoś chyba zamorduję
Cris otworzył drzwi i kogo zobaczył..?
- A wy tu czego ?


1 komentarz: