poniedziałek, 18 lutego 2013

9, Trzy miesiące później


3 miesiące później 
Siedzę sobie właśnie z juniorem przed telewizorem i oglądamy bajki. Miesiąc temu się do nich wprowadziłam po tym jak tata wygrał sprawę o opiekę nad małym teraz wszystko jasne junior nigdy nie zostanie odebrany Crisowi. Mam też dla niego małą niespodziankę ale nie wiem czy się ucieszy. O właśnie wchodzi:)
*Cześć
/tata!!!
-Cześć młody;* Witam panią
*No to co mały tata przyjechał to możesz iść spać :)
/Ale..No dobra
-Kocham cię synku wiesz :)
/Ja ciebie też tatusiu i ciocie też. A jak rano wstanę to będziesz jeszcze w domku?
- Oczywiście dziś długo pracowałem i jutro mam cały dzień na odpoczynek więc jak chcesz to pojedziemy do wesołego miasteczka to jak?
/Takkk huraaa
*A ja co mam niby jutro robić ?
-Jak to co pojedziesz z nami. A ty myślałaś że co?
\No właśnie że co
*Ty do łóżka już uciekaj
- Idę go położyć zaczekaj chwilę
Kurde jak mam mu to powiedzieć? Boję się że się zezłości. Może pierwsze porozmawiam z nim na ten temat a potem mu dopiero powiem jak będę znała jego zdanie?
Pół godziny później 
-Przepraszam że tak długo ale czytałem mu bajkę.
*Nic nie szkodzi przecież to twój syn kochasz go i masz prawo się nim zajmować
-To nie jest mój syn tylko nasz. Żadna kobieta, z którą się spotykała nie chciała nawet słyszeć aby z nim zostać na 10 minut a ty? Ty siedzisz z nim całe dnie nawet czasem się zastanawiam czy jesteś ze mną z powodu juniora bo wydaje mi się że go bardziej kochasz ode mnie ;(
* Oj widzę że ktoś tu jest zazdrosny :D
-Nigdy o nikogo nie byłem zazdrosny a tu proszę mój własny syn odbija mi kobietę ten świat schodzi na psy
*Nie przesadzaj już :*
- No dobrze a o czym chciałaś rozmawiać
Kurde co mam mu odpowiedzieć ? BOJĘ SIĘ.
*Cris bo ja.. dobra nie ważne
-Co jest ? Widzę że coś jest nie tak.
*Nie nic to już nie ważne
-Ok jak będziesz chciała to sama powiesz
*Zawsze chciałeś mieć córkę prawda?
- Tak ale teraz to nie najlepszy pomysł bardzo cię kocham ale teraz kolejne dziecko trochę by nam zawadzało nie uważasz
Czy on kurwa naprawdę to powiedział że nie chcę mieć dziecka bo co? Bo mu by zawadzało ? Czy on..
*Tak oczywiście
-Magda... to nie jest tak że nie chcę mieć dziecka z tobą. Po prostu teraz nie mamy za dużo czasu junior jest jeszcze mały ty studiujesz jeszcze.
*Co do studiów nie kończę ich..
-Co? Niby dlaczego ?
*Wiesz co nie mam z tobą ochoty rozmawiać na razie
-Magda gdzie ty idziesz?
* DO DUPY!!!!!
Jak on mógł tak powiedzieć przecież ja jestem z nim w ciąży! Nie zostanę tu ani minuty dłużej. Po 15 minutach byłam spakowana i schodziłam z walizkami na dół gdzie czekała na mnie taxówka
-Magda co ty robisz?
*A co cię to obchodzi? Mam cię po prostu dość!
-Co ja takiego zrobiłem?! Zostań proszę. Porozmawiajmy
*Nie mamy o czym rozmawiać lepiej wróć do domu bo mały płacze
 Odjechałam i zaczęłam płakać. Co ja teraz zrobię? Nie przyznam mu się że jestem w ciąży nie ma takiej opcji. Wzięłam wyciągłam  telefon i zadzwoniłam do mojej przyjaciółki Karoliny
*Hallo Karolina jesteś w domu? -z ledwością  mówiłam przez łzy
-Madzia co się stało czemu płaczesz?
*Cris powiedział że nie chcę mieć dzieci a ja jestem z nim w ciąży!!
-Ale... ale tak ci powiedział ? Że nie chcę tego dziecka?
*No coś w tym stylu. Mogę do ciebie przyjechać?
-Jasne wpadaj jestem w domu
Po kilkudziesięciu minutach stała pod domem swojej przyjaciółki. Karolina szybko zleciała po schodach i mocno przytuliła koleżankę.
-Choć do domu bo zmarzniesz
Dziewczyna nic nie odpowiedziała tylko weszła do mieszkanie za znajomą.
W tym samym czasie w domu Crisa
Co ja takiego zrobiłem? Przecież nie mogła się obrazić z powodu tego że nie chcę aby przerwała studia to było dla niej takie ważne. O co do cholery chodzi? Cris tak siedział i obwiniał się za wszystko gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi chłopak myślał ze to jego dziewczyna ale się pomylił.
+Witaj synku długo karzesz na siebie czekać. Co pani od otwierania drzwi starej matce zrobiła sobie wolne?-Cześć mamo. Nie mam ochoty na żarty wchoć
+Co się stało? Coś z juniorem ? Nie polubił tej twojej nowej panny?
-No właśnie nie junior bardzą ją polubił ona go kocha chyba bardziej ode mnie ale właśnie się wyprowadziła
+Ja to wiedziałam
-Co wiedziałaś?!
+To że taka porządna dziewczyna nie jest dla ciebie już myślałam że ona taka piękna, mądra i szczera dziewczyna zostanie moją synową, że urodzi mi wnuki a ty musiałeś to spieprzyć !
-Ale ja nic nie zrobiłem rozmawialiśmy o jej studiach powiedziała że ich nie kończy a jak spytałem się dlaczego to już była na górze!
+To niemożliwe aby o takie coś się aż tak pokłócić. O czym rozmawialiście wcześniej ?
-O dziecku
+Jak to o u synu planujecie dzieci?- Mama Crisa uśmiechnęła się i rozmarzyła jak to będzie mieć kolejnego wnuka.
-Nie mamo nie planujemy. Rozmawialiśmy o tym że teraz to nie jest najlepsza pora na dziecko.
+To może o to się pokłóciliście może ona chce mieć dziecko?
-Nie raczej nie pytała się tylko o to czy to prawda czy chce mieć córkę. Ja jej powiedziałem że tak ale nie teraz i zaraz opuściliśmy ten temat.
+A o czym potem rozmawialiście "?
-O studiach potem ona wybiegła zabrała rzeczy i się wyprowadziła
+Synku według mnie... 




1 komentarz:

  1. Boże jak czytałam to , to przez całe ciało przechodziły mi ciarki ;D
    Zajebiste i taki inne ;D
    Zapraszam na swój
    http://two-love-one-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń