czwartek, 21 lutego 2013

13 przyszłość jest przed nami

*Przepraszam kim pani jest?
-Słucham? Ja tu mieszkam a pani czego tu szuka?
A jednak to jego żona. A ja głupia myślałam że on prawdę mówi nawet moi rodzie go bronili.
*Czy zastałam Crisa?
-Jakiego Crisa? Tu nikt taki nie mieszka
Kurde jak to nie mieszka przecież za dobrze znam ten dom aby się pomylić
*Przepraszam nazywam się Magdalena Kotarska Szukam pana Cristiano Ronaldo
-Aaa to mogła pani tak od razu
*Czy zastałam go w domu
-Przykro mi ale pan Ronaldo już tu nie mieszka jakieś 3 dni temu kupiłam od niego ten dom
*Ale..jak to ... nie wie pani gdzie go znajdę?
-Przykro mi ale pani nie pomogę dogadaliśmy się że meble wszystko praktycznie zostaje bo gdzieś daleko wyjechał i nie miał by jak tego zabrać wieć jak pani po coś przyszła to może ja pani pomogę
*Nie  nie przepraszam najmocniej muszę już iść
Dziewczyna tak chodziła madryckimi drogami i płakała.
+Magda to ty ? Co ty tu robisz?
*Kuba jak miło cię widzieć
Dziewczyna mocno przytuliła się do przyjaciela po czym mu wszystko opowiedziała
+No to nie za ciekawie masz
*Jestem do bani
+Nie mów tak
*Nie mam dla kogo żyć moje życie jest do dupy
+Wiesz bo ja przyjechałem do ciebie w dość trudnej sprawie
*O co chodzi?
+Twoja chrześnica Angela
*Coś się stało? coś z nią nie tak?
+Spokojnie jej nic nie jest ale jej rodzice mieli śmiertelny wypadek ona trawiła do domu dziecka ale ona jest jeszcze malutka i boję się aby nie spędziła tam całego dzieciństwa
*O mój boże!- dziewczyna zaczęła jeszcze bardziej płakać
+Madzia uspokój się musimy jej pomóc rozumiesz?
*Tak zabiorę ją do siebie ale co z dziadkami dlaczego jej nie zabrali?
+Bo się jej wyparli
*Co ty gadasz?
+powiedzieli że to nie ich dziecko i niańczyć jej nie będą ja próbowałem...starałem się o prawa do niej ale nie jestem nikim z rodziny jestem obcym człowiekiem dlatego przyjechałem prosić cię o pomoc
* Jeszcze dziś po nią lecimy. Gdzie ona jest ?
+W Anglii a gdzie miała by być?
Następnego dnia byłam już u malutkiej tak dawno jej nie widziałam miała już 6 miesięcy moja córeczka miała by teraz roczek ale nic trzeba żyć dalej. Chodziłam po sądach po domach pomocy społecznej aż w końcu miałam pełne prawo do Angel była taka malutka na początku bałam się nią zajmować Kuba bardzo mi pomagał ale w końcu to moje dziecko i ja muszę się nim opiekować
*Kuba pomożesz mi ?
+W czym?
*Chcę kupić działkę w Portugalii i zbudować tam dom dla mnie i dla małej
+Jasne:) A na czym by miała polegać moja pomóc bo ja bobem budowniczym nie jestem więc z tym ci nie pomogę :)
*Nie głuptasie:) chcę abyś pojechał ze mną obejrzeć działkę i doradził
+Dobrze
Dwa tygodnie później
No więc stoimy na pięknej działce porośniętą drzewami i krzaczkami. Kuba patrz truskawki
+No popatrz
*Nie śmiej się ze mnie !!
+Ciszej bo małą obudzisz
Angelika spała grzecznie w wózeczku a ja postanowiłam że właśnie tu stanie mój wymarzony dom. Pieniądze
nie grają roli mam dość dużo oszczędności z sesji i tata powiedział że mi pomoże abym tylko ja się dobrze czuła
Kilka tygodni później znacznie później wprowadzałyśmy  się do naszego nowego domu Kuba został u nas na kilka dni aby mi trochę pomóc
-Magda ja idę do sklepu za chwilę będę dobrze
*Kubaa
+No
*Kup małej jeszcze mleko bo się kończy
+Dobra pa
Ja w tym czasie wyszłam z domu i poszłam do garażu wyjechałam kosiarką i postawiłam ją obok tarasu zobaczymy czy mój Kubuś jest aż tak spostrzegawczy ehhe
+Jestem
*Dobrze! Idę już do ciebie
+Co to ma znaczyć?
*Co?
+Nie rób ze mnie głupka chcesz mnie znowu wykorzystać :D
*Ja? Nigdy w życiu
+To co ta kosiarka robi pod oknem?
*Czeka na mnie ;p -masz ty pacanie jeden
+Jak to na ciebie ?
*Po prostu na mnie idę kosić zaraz trawę
+Dobra wygrałaś idę się przebrać i skoszę ją już  :/
*Wiedziałam haqha
+Słyszałem to
*Idz już się przebierz
Słońce dziś wyjątkowo mocno grzało wyszłam z małą do ogrodu kazałam Kubie pierwsze skosić mały kawałek tam gdzie miałam postawić mały basenik. Nalałam tam wody i czekałam aż trochę się zagrzeje nie dam przecież 9 miesięcznego dziecko do lodowatej wody. U spałam  malutką w wózku i poszłam przebrać się do stroju kąpielowego może się trochę opale. Kiedy wyszłam na dwór moją uwagę przyciągnął mały chłopiec strasznie podobny do juniora
*To nie moze być on -nie widziałam go przecież 1,5 roku nie mógł aż tak się zmienić
+Kto ?
*Co?
+Mówiłaś że to nie może być on
*Widzisz tego chłopca?
+No widzę i co z tego ?
*Jest bardzo podobny do syna Crisa
+Aha już rozumiem /
*Dobra co mam robić?
+Widzisz te kupki z trawą ?
*No ślepa nie jestem
+No to tu masz worki i tę trawę dasz do tych worków
*Że niby całą??
+Nie połowę
*Świnia
+Też cię kocham
*Idź się strać
+Jutro już mnie tu nie ma ;p
*Śmieszne
+Ale ja poważnie mówię muszę wrócić do Londynu przynajmniej kilka tygodni
*Aha szybko mi powiedziałeś
+Magda nie gniewaj się wiesz że zrobił bym dla was wszystko?
*Wiem jesteś moim najlepszym przyjacielem
+Idz pracować już
W tym samym czasie w domu Cristiano 
-Junior choć na obiad
+Muszę ?
-Tak choć
Po chwili mały siedział już w domu i pytał się taty
+Tatusiu pamiętasz ciocie Madzie?
Crisowi całe życie stanęło przed oczyma. Widział jej uśmiech jak się złości jak się bawi z juniorem
+Tato!!!
-Co!!?
+Pytałem sie czy pamiętasz ciocie Madzie
-Tak pamiętam ale jej już chyba nie zobaczymy więc lepiej o niej zapomnij ok?
+Ale tato
-Junior koniec tematu tu masz obiad prosze'
+Ale ciocia mieszka obok !!
-Co?
+No tak mi się wydaje. Tam ten pan kosił trawę prawda ?
- No kosił i co
+ I on zrobił kupkę trawy i ta pani poszła ją zbierać i ta pani to była ciocia
-Junior musiało ci się przewidzieć
+Nie przewidziało mi się to była ciocia
Następnego dnia Kuba spakowany wkładał walizki do taxówki i żegnał się z dziewczynami
+Dacie sobie rade ?
*Jasne przecież nie jesteśmy małymi dziewczynkami
+Dobra uciekam paa
*Paa
Poszłam na taras tam spała Angel w kojcu siadłam przy niej i patrzyłam na sąsiedni domek on był bardzo w stylu Cristiano. Ale czy to możliwe abym mieszkała miesiąc czasu obok niego i nic bym o tym nie wiedział. Nagle na dwór wybiegł mały chłopczyk bardzo mi przypominał Juniora miał takie śliczne loki takie same jak junior nagle moją uwagę przykuł pistolet na wodę taki sam kupiłam maluchowi w Hiszpanii. To jest junior a facet za nim to Cris bawią się pistoletami na wodę
+Tato widzisz to ciocia
-Gdzie?
+Tam na tarasie

To Cris patrzy na mnie pomacham mu
-To naprawdę Magda ale chwila ona ma dziecko czyżby to była moja córka? Junior choć idziemy do cioci
+Huraa wiedziałem że to ona
Weszli bo brama była otwarta a ja spanikowałam oni zaraz tu będą Cris będzie chciał wyjaśnień
+Ciocia !! maluch rzucił się na mnie mocno mnie tuląc
* Junior myszko moja nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłam
+Ja za tobą też - maluch zaczął płakać ja też byłam bliska łez
*Udusisz mnie
Junior mnie puścił przywitałam się z Crisem i zaprosiłam do stołu juniorowi nalałam soku a jego tacie wody
-Myślałem że cię nigdy już nie zobaczę
  *Miałam taki zamiar. Nie chciałam niszczyć ci życia
-Zniszczyłaś je wylatując do stanów
*A co miałam zrobić ? Nie chciałeś wtedy dziecka a ja byłam w 3 miesiącu miałam je usunąć- nawet nie zauważyłam  kiedy zaczęłam krzyczeć
-Nie krzycz. Przepraszam. Ale gdybyś powiedziała mi że jesteś w ciąży to wszystko wyglądało by inaczej
*Co mi po twoim przepraszam straciłam dwie ważne osoby w moim życiu
-Jak to straciłaś chcesz mi powiedzieć ze to dziecko nie jest nasz?
*Chciał byś prawda? Ale zmartwię cię to nie jest twoje dziecko
-A jednak to prawda usunęłaś naszą córkę !!
*Nie drzyj się ! Za kogo ty mnie masz? Co? W dzień twojego ślubu poroniłam jednego dnia straciłam dwie osoby zadowolony ?/
-Ja nie miałem z nikim ślubu kocham tylko ciebie rozumiesz i chcę twojego szczęścia teraz widzę że masz nowego chłopaka dziecko jesteś szczęśliwa i nie mam zamiaru ci tego psuć tylko proszę wybacz mi że byłem taki głupi tylko tyle wybacz proszę
*Lepiej będzie jak już pójdziesz
+Ciociu mogę zostać u ciebie jeszcze chwile ?
*Jak się tatuś zgodzi to tak
+Mogę
-Nie! choć idziemy
*Proszę pozwól mu zostać
+No dobrze ale odprowadź go później dobrze?
*Dobrze. Choć junior zjemy lody
Nawet nie zauważyliśmy jak stało się ciemno bawiliśmy się w salonie wszyscy w trójkę klockami gdy zadzwonił dzwonek
*kogo tam niesie
-No witam ja chyba sąsiadce na powitanie kupię zegarek
*Przepraszam cię Cris straciliśmy poczucie czasu wejdż
+Tato choć do nas
-Zbieraj się młody jest 21 i tak długo tu byłeś
*Zostańcie jeszcze chwile mała i tak nie pójdzie jeszcze spać junior też bo tryska energią
-A dziwisz mu się? wyjechałaś bez pożegnania tęsknił za tobą a tu nagle wracasz to nie może się tobą nacieszyć
*A ty się cieszysz że mnie widzisz?
-Cieszę się że jesteś w końcu szczęśliwa
*Po czym to wnioskujesz ?
-Masz chłopaka albo męża nie wiem masz już prawie roczną córkę Żyć nie umierać
*Ja to inaczej widzę
-Znaczy jak
*Odpychasz mnie nie chcesz ze mną rozmawiać unikasz mojego wzroku. Dlaczego? Ja wiem że bardzo was skrzywdziłam ale daj mi szansę wszystko wytłumaczyć
-Ale co tu jest do tłumaczenia przez ostatnie miesiące szukałem cię jak głupek wierzyłem że cię znajdę że razem zamieszkamy mogłaś zadzwonić powiedzieć że masz rodzinę abym sobie odpuścił ale wolałaś abym się męczył
*Ale Cris ja nie mam żadnej rodziny
-A Angel to co ? Bocian ją przyniósł
*To moja chrześnica
-Mogłaś wymyśleć coś innego
Magda się rozpłakała
*Kiedy to prawda Angelika jest moją chrześnicą jej rodzice mieli wypadek zmarli ona trafiła do domu dziecka co miałam ją tam zostawić? Wybacz nie umiałam
-Magda przepraszam
Chłopak przytulił ją i poczuł jak jego serce znowu mocniej zabiło.
-Przepraszam słyszysz byłem głupi już nigdy nie pozwolę ci przeze mnie płakać słyszysz
NAgle zaczęła mała płakać odwróciłam się i zobaczyłam jak mały junior ją zabawiał nie mogłam powstrzymać łez gdyby nie ten wyjazd tak pewnie by bawił się ze swoją siostrzyczką
-Magda co jest ?
*Nic
-To dlaczego płaczesz?
*Popatrz na nich
-No junior liczył na to że będzie miał siostrzyczkę wczuł się w swoją role
*Gdybym nie wyjechała tak właśnie by wyglądało nasze życie. Wszystko zniszczyłam
-Magda czasu już nie cofniemy ale przyszłość przed nami nawet nie wiesz jak się cieszę że mieszkasz obok mnie
*Kiedyś razem mieszkaliśmy.
-Pomimo wszystko miło to wspominam
*Ja również
+Ciociu mogę spać dziś u ciebie
Razem z juniorem popatrzeliśmy Crisowi prosto w oczy

___________________________
Dziękuję za komentarze
3 komentarze i kolejny odcinek nie wiem czy dziś czy jutro zobaczymy wejdę wieczorem sprawdzić ilość komentarzy i może jeszcze dziś dodam kolejny :D





5 komentarzy:

  1. Dobrze, że wszystko sobie wyjaśnili ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Czy będą to się dowiecie za niedługo ale chyba jeszcze poprzeszkadzam im w tym szczęściu :D

      Usuń
  3. świetnyy nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń