-Nie patrzcie tak na mnie ! Nie nabiorę się
+Ale tato jutro przyjeżdża po mnie babcia
*No zgódź się:) Proszę ?
-Wiesz że niczego ci nigdy nie odmówiłem ? I nie mam takiego zamiaru
*Czyli zgadzasz się ?
-Nie mam wyjścia. Pamiętasz kiedyś też z juniorem cię szantażowaliśmy abyś została ?
*Pamiętam groziliście mi że przywiążecie mnie sznurkami do krzesła
+To mogę zostać u cioci na noc?
-Choć pójdziemy po piżamkę i wrócisz
+Hura
*Dziękuję
-Nie wiesz w co się pakujesz
*Słucham ?
-Zaraz wracamy :*
*Ciekawe Angel o co mu chodziło co nie myszko. Choć zrobimy coś na kolacje bo mały nic nie jadł.
Zaczęłam robić naleśniki kiedy junior wraz z swoim ojcem wpakowali mi się do kuchni mała siedziała w krzesełku i się przyglądała
*Cris co ty tu jeszcze robisz?
-Jak to co? Śpię !
* Że co?
-Co ty myślałaś ze zostawię tu syna samego ?
*Szczerze ?
-Tylko
*Tak właśnie myślałam
-No to się pomyliłaś
*Ty masz zamiar u mnie spać ?
-No na to wygląda
*Nic się nie zmieniłeś :) Chodźcie na naleśniki
-Mniam już zgłodniałem
*Dla ciebie nie ma
-Jak to nie ma?> - Cris zrobił minę obrażonego dziecka zawsze się na nią nabieram
*No dobrze poczęstuj się
Po kolacji chwilę rozmawialiśmy bawiliśmy się z dziećmi kiedy to razem padli na dywanie przy kominku wzieliśmy zanieśliśmy ich do pokoju małej Angel włożyłam do łóżeczka a juniora położyliśmy na kanapie obok małej zeszliśmy na dół i rozmawialiśmy tak bardzo długo
*Gdzie jutro jedziesz?
-Do szkoły
*Słucham?
-Idę do szkoły skończyłem z karierą piłkarza muszę mieć jakieś wykształcenie.
*Przeze mnie skończyłeś treningi ? Ale szczerze
-Tak. Ale nie obwiniam cię za to to ja nie umiałem pogodzić się z tym że mnie zostawiłaś zostałem wyrzucony z klubu nie chciałem grać w innym klubie dlatego skończyłem z tym.
*Nie żałujesz ?
-Nie. Gdybym dalej grał to bym cię nie odnalazł
*Dlaczego?
-Bo bym był w Hiszpanii a ty tu
*Byłam u ciebie w domu sprzedałeś jakiejś kobiecie ten Dom
-Byłaś u mnie w domu?
*Tak zaraz po tym jak zerwałam zaręczyny ale ciebie już tam nie było. Widziałam w telewizji twój wywiad gdyby nie on pewnie teraz bym była mężatką a Angel była by w domu dziecka
-Ale się porobiło. Magda mam pytanie
*Słucham
-Czy dałabyś nam jeszcze jedną szansę ?
*Szczerze? Bała bym się
-Ale nie chciałabyś spróbować? Bardzo za tobą tęsknie. Jak dowiedziałem się od twojego ojca że wychodzisz za tego Daniela to myślałem że zabiję synka ale potem kiedy trochę ochłonąłem pomyślałem że ty z nim jesteś szczęśliwa i dlatego nic nie zrobiłem chciałem abyś była szczęśliwa
*Wiesz z kim byłam naprawdę szczęśliwa ? Z tobą
Magda szubka przechyliła się w stronę chłopaka i siedziała mu na kolanach i pocałowała w usta.
-Ja też
Tym razem to chłopak ją pocałował. Całowali się tak dobre kilka minut kiedy położyli się blisko siebie i tak zasnęli wtuleni w siebie. Rano o godzinie 8 Magda już robiła śniadanie a Cris przeciągał się na małej sofie nagle przypomniało mu się o mamie która miała rano u niego być wybiegł szybko z domu i przed jego drzwiami na walizce siedziała jego mama
-Mamusia cześć jak miło cię widzieć
+Widzę że pomyliłam domy-mama Crisa myślała że obok mieszka jakaś fanka z którą jej syn się bawił tej nocy
-No właśnie nie ja tu mieszkam - uśmiech chłopaka nie schodził z ust w końcu odzyskał miłość
+ To co robiłeś w tamtym domu ?
-Spałem zresztą tak jak i mój syn
+Widzę że w końcu wyleczyłeś się z tej Magdy myślałam że już tak zostanie taki grzeczny mi się podobałeś a ty wróciłeś do swojego starego zajęcia
-Jakiego zajęcia?
+Do rwania lasek na jedną noc
-Mamo to nie tak jak myślisz
+Dobrze myśle i nie rób mi tu wykrętów. Nie zaprosisz mnie do domu?
-Kluczę mam u
+U tej panny tak jak i resztę garderoby
Cris stał tak w samych gaciach dobrze że nie w samych bokserkach bo to by była siara dopiero
-Choć mamo kogoś ci przedstawię
+Ja nikogo nie chcę widzieć przyjechałam do wnuka a nie do twoich ździr
-Mamo ale ty ją znasz i ją lubiłaś zawsze
+Ja ją lubiłam - Kogo ja tak polubiła z jego dziewczyn chyba tylko Madzie
-Wiec jak? chcesz ją poznać?
+Ja tylko jedną dziewczynę polubiłam twoją jest to Magda ale ona ma już męża więc to nie może być ona więc nie idę
-Mamo choć !!! Cris już nie wytrzymał mamy fochów
+Nie krzycz po mnie ! Nie jestem twoją koleżanką
Po minucie byli już pod drzwiami Madzi gdzie było już słychać śmiechy dzieci
Weszli do środka kiedy Dolores zobaczyła dziewczynę szybko do niej pobiegła krzycząc
+Dziecko moje kochane:*** Co ty tu robisz?
-Mieszka mamo!
Cris wziął Angel na ręce i coś jej tam pokazywał junior przywitał się z babcią i pobiegł w stronę ojca
+Kochana moja ja nie mogę w to uwierzyć
*W co pani Mario ?
+W to że cię widzę. JA myślałam że ty masz męża i córkę. Córkę to chyba masz ale mąż?
*Nie mam ani córki ani męża ta malutka to moja chrześnica adoptowałam ją zaraz po śmierci jej rodziców
+Przepraszam nie wiedziałam
*Nic się nie stało. To jak? napije się pani kawy?
+Mój głupi syn ma ogromne szczęście
-Ja to słyszę !!!
+Siedź tam i nie mamrocz. Nadal się na ciebie gniewam
-Za co ?!!
+Za to że mi wcześniej nic nie powiedziałeś
-Mamo-Cris stanął obok mamy. Ja sam się wczoraj dowiedziałem junior coś podejrzewał ale ja myślałem że ściemnia i dopiero wczoraj po południu odnalazłem Madzie :))
+To jak w jakimś serialu.
-Nie orientujecie się ile zarabia scenarzysta?
*A po co ci to wiedzieć?
-Bo jestem bez pracy i z miłą chęcią opisał bym im tę historie
*Aleś zabawny hahahaha
+Dobrze dzieci nie kłóćcie się
-Dobra ja się zbieram muszę jeszcze coś załatwić. Nie wiecie gdzie są moje klucze do domu?
+A skąd niby mam to wiedzieć? Przypominam ci że stałam pod drzwiami
-Nie stałaś tylko siedziałaś. Junior gdzie są klucze?
/Nie wiem
-Magda dlaczego się śmiejesz'?
*A gdzie masz bluzkę ?
-Nie wiem!
*To pierwsze znajdź ją a potem kluczy szukaj
-Ej to nie jest śmieszne. Pomóż mi proszę -Znowu ta mina ahh jak mi tego brakowało
*W pokoju u małej
-Co ona tam robi?
+Ja już nie będę wnikać co wy dziś robiliście
*-Nic!!!
-Mam znalazłem. Co ja bym bez ciebie zrobił- Cris podszedł do Magdy i cmoknął ją w policzek. Jak to Dolores zobaczyła to ze szczęścia mało co z krzesła nie spadła
-Ja uciekam paa
mamo drzwi ci zostawię otwarte
+Dobrze ! To co Junior idziemy do domu?
/Nieee
+Madziu przypilnujesz go na chwile a ja pójdę rozpakować się
*Nie ma sprawy
Świetny rozdział, czekam na następny :P
OdpowiedzUsuńU mnie nowy rozdział już dostępny :)
Zapraszam:
http://manutdlov.blogspot.com
świetne ;) Jak zawsze mam nadzieję , żę szybko nie skończysz ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny jeszcze raz ;D
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do libster award , pytania czekają u mnie na blogu ;D
http://two-love-one-life.blogspot.com/