sobota, 23 lutego 2013

15. To nie jest to czego szukamy

Następnego dnia
Leże w łóżku i zastanawiam się która jest godzina przeważnie jak się budzę to z powodu malutkiej która już nie śpi a tu proszę godzina 10 a mała jeszcze nie krzyczy idę do niej zobaczyć. Zwlekłam się z łóżka idę do jej pokoju a w łóżeczku jej nie ma tylko kartka
"Malutka wstała jest u mnie Cris"
No to ładnie nie dość że włazi mi do domu chwila właśnie jak on wszedł do mojego mieszkania? Przecież zamknęłam drzwi na klucz po wyjściu pani Marii. Trudno zaraz się zapytam. Szybko się przebrałam poczesałam i idę w kapciach do domu Crisa stojąc pod drzwiami postanowiłam nie dzwonić tylko wejść w końcu on też wlazł mi do domu otwieram drzwi i huk
*O matko nic ci nie jest?
-Nie ma dzwonka ? Wlatujesz tu jak do siebie ała moja głowa
*No ja nie powiem kto do kogo włazi bez pozwolenia.
-Dobra już spokojnie ja nic nie zrobiłem po co przyszłaś(AŁA)
*JAk to po co? Po Angel gdzie ona jest ?
-W pokoju bawi się z juniorem a co do wtargnięcia do domu to miałem klucze więc to nie było włamanie.
*Skąd miałeś klucze?
-Wczoraj się zagalopowałem i wziąłem nie tylko swoje ale również twoje dziś chciałem ci je oddać tylko ty nie otwierałaś drzwi to postanowiłem sam je sobie otworzyć w końcu w ręce miałem do nich klucze a jak wszedłem to ty spałaś a mała siedziała w łóżeczku
*Aha dobra oddawaj klucze
-Po co ci?
*Ty się mnie pytasz po co są mi klucze do własnego domu ?
-A nie słyszałaś?
*Dobrze chcę iść z małą na spacer i wypadało by zamknąć drzwi pasuje?
-Wymyśliłaś to teraz :))
*Jeju no dobra i co z tego oddawaj klucze bo inaczej.
-Bo co ? -cris podszedł do dziewczyny i objął ja w pasie
*Bo ci przywalę w twoją piękną  mordkę. A szkoda by było co nie?
-I tak nigdzie z domu nie wychodzę więc możesz walić-chłopak wzruszył ramionami jak by go to wcale nie obchodziło.
*Nigdzie nie wychodzisz z domu?
-Nie, a co ?
*No to idziemy na spacer wszyscy. Pasuje?
-Niech się zastanowię
*Juniorr idziemy do wesołego miasteczka ?!!!
+Takk
-Ej ja jeszcze się nie zgodziłem
Magda pocałowała chłopaka po czym dodała
*Masz coś jeszcze do powiedzenia?
-Nie :) Po za tym że widzimy się za 20 minut przy moim samochodzie
Chłopak chciał ją pocałować ale ona się odeszła i tylko rzuciła krótkie
*Zbieraj się jeszcze 19 minut ;*
Wzięła małą na ręce i pognała do domu szybko spakowała torbę z potrzebnymi artykułami dla Angel i myślała czy czegoś nie zapomniała
-Idziesz ? My już jesteśmy gotowi
*Ok już tylko myślę czy czegoś nie zapomniałam
-To ty sobie myśl a ja weznę już małą
*Ok fotelik jest pod schodami
-Dobra
Magda darł się Cris przy aucie długo jeszcze?/!
*Idę już. Klucze czekaj
-Wsiadaj ja zamknę
*Ahh no zapomniałam że ty masz moje klucze.
Paparazzi stali z boku i cykali zdjęcia. Cris podszedł do drzwi szukał w kurtce kluczy po czym wyciągnął i zamknął drzwi i ruszyli
*Zapiąłeś małą?
-Tak i małego też.
*To gdzie jedziemy?
-Zobaczysz
*Cris nie zobaczysz tylko jedziemy tu do tego wesołego miasteczka czy dalej
-A kto ci powiedział że jedziemy do wesołego miasteczka ?
*Cris nie denerwuj mnie
-Jak na razie to ci mnie denerwują -Chłopak szybko skręcił w jakąś uliczkę
*Co ty robisz?
-Próbuję ich zgubić
Po chwili udało im się zgubić fotografów \
*Dowiem się gdzie jedziemy w końcu czy nie
-To niespodzianka
*Zapomniałam
-Czego? nie tylko nie każ mi się wracać błagam - Cris zrobił te słodką minę którą tak kocham
*Zapomniałam jak to jest z tobą się dogadywać -dziewczyna pokazała mu język
-Ja zapomniałem jak to jest budzić się obok ciebie
*Cris dzieci
-Śpią
*Co?!
-Nie krzycz! mówię że dzieci śpią
Magda z niedowierzaniem patrzyła jak dwaj maluchy śpią w fotelikach
*Ona nigdy w samochodzie nie śpi-oburzyła się
-Wzięła przykład z juniora. Ten zawsze jak gdzieś jedziemy to śpi
*Dobra ja już nic nie mówię
-A szkoda. Bardzo lubię jak do mnie mówisz. Brakowało mi tego
*Mi też
Ronaldo się zatrzymał i zjechał na pobocze wyszedł z auta podszedł z drugiej strony otworzył drzwi pasażera  
i podał rękę kobiecie
-Wysiadaj
*Ja nic nie zrobiłam. Mi tu dobrze
-Wysiadasz po dobroci czy mam cię wyciągnąć siłą ?
*JA tu zostanę przypilnuję dzieci a ty idz tam gdzie chcesz iść
-Sama tego chciałam
Cris odpiął jej pasy i wziął na ręce, postawił obok samochodu i zamknął drzwi
*Co robisz?
-Nic
*Cris nie całuj mnie
-Dlaczego?
*Bo jesteśmy na zjeździe z autostrady i ktoś nas zobaczy
-Przestanę jak mi coś obiecasz
*Dobrze ale co ?
-Że wrócisz do mnie
*Cris proszę cię
-Magda nie ma żadne Cris uciekłaś bez słowa nie było cię półtora roku nie chcę cię znowu stracić proszę zacznijmy wszystko od początku
____________________________________
3 komentarze i kolejny odcinek. To już ostatnie chwile z wami bo kończę tego bloga i nie wiem czy zacznę nowego bo mam mało czasu przeprowadzam się i muszę dużo spraw załatwić.  Dziękuję wszystkim za czytanie moich wypocin haha Żartuję


3 komentarze: