Zrobiłam sobie czekoladę śmietankową i poszłam oglądać telewizor. Włączyłam pierwszy kanał i zamarłam.
"Cristiano Ronaldo ma nową dziewczynę? Wczoraj ok godziny 20,30 Młody gwiazdor był widziany z piękną dziewczyną, z informacji, które udało nam się ustalić jest to córka najlepszego adwokata w Madrycie. Prawdopodobnie ma na imię Magdalena. Z tego co podaje świadek para wyszła z willi Ronaldo dopiero po 1 w nocy. Jak myślicie uda jej się zmienić naszego gracza??"
*Co za debile. Jak oni mogą wygadywać takie bzdury ?
Po chwili Magdy telefon rozdzwonił się
*Hallo
+ Magda?
*Nie babcia
+nie wygłupiaj się dobrze wiem że to ty
*To po co się głupio pytasz?
+Dobra już dobra. Słuchaj przed chwilą mówili o tobie w telewizji.
* Tak wiem :(
+ I co? nie masz zamiaru mi nic powiedzieć?
* Jejku, spotkałam się z nim i co z tego ?
+ Kurde moja najlepsza przyjaciółka jest dziewczyną Cristiano Ronaldo ale jaja.
* Nie jestem jego dziewczyną... po prostu wyszliśmy na spacer jak kumple i nic więcej.. no po za tym że poznałam jego syna.
+Poznałaś małego juniora?
* Karolina co ty bierzesz? Spotkajmy się o 13 w centrum handlowym ok?
+ No dobra ale wszystko mi opowiesz ok?
* Paa
10 minut później dziewczyna poszła do pokoju wziąć jakieś ubrania i poszła się kąpać.
Kiedy wyszła z wanny ktoś próbował dodzwonić się do jej taty na komórkę
* Nie no ten to kiedyś głowy zapomni- Odebrała telefon taty gdyż ten go zapomniał
*Tak słucham!
- Magda?
*Cris?
-Tak, to ja. Dlaczego odbierasz telefon taty? Nie wiesz, że tak nie ładnie ?
* Tata zapomniał telefonu w domu ale jak to coś pilnego to zadzwoń do kancelarii, tam go zastaniesz:)
- Dobrze zadzwonię, ale teraz mi powiedz co robisz po południu ?
* Idę z koleżanką na zakupy, a co?
-A nie dało by rady tego przełożyć ?
* Nie wiem a jest taka potrzeba?
- Chciałbym cię zaprosić na podwieczorek.
* Hmm.. dobra spróbuję coś wymyślić. O której i gdzie
- Miałaś iść na zakupy, więc nie będziemy zmieniać planów przyjadę po ciebie za godzinę i pojedziemy na zakupy
*Dobra paa
-Do zobaczenia
Megi szybko dzwoniła do koleżanki aby odmówić spotkanie, o dziwo Karolina po wysłuchaniu koleżanki nie była wcale zła a nawet życzyła jej miłego spotkania
Dziewczyna szybko się ubrała, umalowała i szukała jakichś szpilek do stroju, postawiła na czarne szpilki na wysokich platformach. Kiedy kończyła układać włosy usłyszała klakson samochodu wyjrzała przez okno i aż brakło jej tchu. Cristiano miał na sobie białą koszulkę czarne okulary, jeansy i sportowe buty.
* Jak on ślicznie wygląda- Cholera ja to powiedziałam?
Dobra idę na dół, kiedy zamykała dom cris złapał ją za rękę i poprowadził do samochodu, zamknął za nią
drzwi samochodu i ruszyli
-Ślicznie wyglądasz
* Ty również :) To dokąd jedziemy?
-Jak to gdzie na zakupy
* Ty serio mówiłeś z tymi zakupami ?
-(śmiech) A myślałaś że to jakaś aluzja ?
* Nie.. Ale w centrum będzie dużo twoich fanek.. One mnie zjedzą :(\
- Nie martw się obronię cię
* Dziękuję bardzo.. ale umiem szybko biegać ;p
- W tych szpilkach na pewno
* Dostanie ci się zaraz
Po dwudziestu minutach jazdy byli na miejscu. Weszli razem do galerii trzymając się za ręce. Wjechali ruchomymi schodami na drugie piętro i Magda od razu zauważyła czerwoną sexi sukienkę
* AAAA Patrz jaka śliczna.. Ona będzie moja. Choć
-No ładna. Idź przymierz
Po chwili wyszła z przymierzalni
Cris zamarł- Jaka ona ładna :D
* I jak ?
- Bierzemy
* Chyba biorę >?
- Chyba żartujesz? myślisz że pozwolę ci za nią zapłacić ?
* I tak z tobą nie wygram więc odpuszczę
-Widzisz jak my się rozumiemy :)
Po chwili byli już w kawiarni na piętrze i pili kawę i zajadali się lodami
* Dziękuję
-Za co ?
* Za sukienkę : *
Magda podeszła do Crisa i pocałowała go w policzek ;*
- Nie ma za co
* Jakiś ty skromny
- Mam w tym ukryty interes
* Jaki?
- W przyszłym tygodniu mam galę rozdania nagród dla najlepszego piłkarza roku i chciał bym abyś poszła tam zemną. To jak zgadzasz się?
* Zgadzam się, w końcu muszę gdzieś ubrać tę sukienkę a lepszej okazji chyba nie będzie :)
-Dobra zbieramy się choć
* Jeszcze jeden sklep muszę odwiedzić, a potem musisz mnie gdzieś zawieść
- Co?
* Choć i nie marudź
Weszli do sklepu z zabawkami i Magda kupiła Juniorowi zabawki znajdowało się tam 3 extra pistolety na wodę i kilka autek. Cris na początku nie wiedział że to dla jego syna.
- To gdzie teraz ?
*Jak to gdzie do ciebie ;*- Dziewczyna poszła szybkim krokiem na parking zastawiając zdziwionego chłopaka z tyłu. Jednak szybko znalazł się obok niej.
- Po co ci te pistolety ?
*Nie ważne(junior powiedział Madzi kiedyś że o takim marzy ale tata mu nie chce kupić ) No to się zdziwi hehe
- A te autka? masz zamiar się bawić w kierowca rajdowego ?
* Oj Ronaldo Ronaldo co z ciebie wyrośnie
-Dobra ja już o nic nie pytam bo i tak się w tym nie połapie
Po pół godzinnej jeździe samochód stanął Magda wzięła prezenty i poszła do domu. Cris poszedł zaparkować samochód.
Magda szybko wleciała do domu i zaczęła szukać juniora ale to on znalazł ją
+Ciocia- krzyczał maluch
*Cześć mistrzu, patrz co dla ciebie mam - dziewczyna pokazała maluchowi pistolety na wodę
+ Łał ale fajne
* choć nalejemy wodę zanim tata przyjdzie
- Jestem!! Gdzie wy jesteście
Magda z chłopcem wyskoczyli za kanapy z pistoletami i zaczęli lać mężczyznę
- Ej no przestańcie !! Co wy robicie jestem cały mokry i moja podłoga resztą też ! Tak się bawić nie będziemy.
Cris rzucił się na Magdę i powalił ją n na podłogę
* Poddaję się !!
- Teraz to za późno
+Tato puść ciocię bo ci włosy zmoczę
-A ja ci ten pistolet zabiorę
+ To ja idę do ogrodu paa
*Junior nie zostawiaj mnie samej
+ Ty ciociu sobie poradzisz a mnie tata pozbawi nowej zabawki paa
- Słyszałaś poradzisz sobie
Cris leżąc na Magdzie wziął pochylił się nad nią bardziej i musnął jej wargi swoimi
Po chwili zaczęli się całować. Magda przewróciła się i tym razem leżała na nim. Wzięła pistolet do ręki i wybiegła do ogrodu. Cris nie został jej dłużny wziął trzeci pistolet nalał wody i pobiegł do ogrodu.
+Aaaa tato ratuj ciocia mnie leje wodą
* Masz mały zdrajco. Ooł teraz to chyba ja powinnam uciekać ?Mamo ratuj !!
Lali się tak tą wodą aż do 17 kiedy to junior powiedział że odpada i jest głodny. Rozporządzili rozejm :)
*Cris jestem cała mokra daj mi jakąś koszulkę bo będę chora
-To nie ja kazałem ci kupować te pistolety
*Ale przyznaj kiedy ostatni raz tak się bawiłeś ?
-Nie pamiętam
*No właśnie, a twój syn jest radosny więc nie marudź i rób papu
- Choć dam ci koszulkę
Chłopak dał dziewczynie bluzkę z nike która sięgała jej do kolan
* I jak wyglądam ?
-Ślicznie :)
Cris zaczął całować dziewczynę
*koniec tego dobrego bo mały jest głodny :*
Po 10 minutach byli już wszyscy w kuchni i razem próbowali coś zrobić.
- No to co gotujemy ??
+ Pizze
* Okej ja wchodzę w to
- Chcecie robić pizze>?
* A co myślisz że nie damy sobie rady?
- Kocham was, ale ja w tym uczestniczyć nie będę
Dawaj kolejny ;)
OdpowiedzUsuń