niedziela, 24 lutego 2013

16. Koniec mojej przygody.

Dzień nad jeziorem zaliczamy do udanych. Dzieci usneły  zaraz po tym jak położyliśmy ich,  muszę przyznać że Cris o wszystko zadbał w pokoju juniora był postawiony kojec dla małej i nowe zabawki junior sie ucieszył zresztą Angel też. A teraz siedzimy przed telewizorem i pijemy gorącą czekoladę
-Siedzimy jak stare dobre małżeństwo
*Dlaczego?
-Bo oglądamy telewizor kiedyś tego nie cierpiałaś jedynie z juniorem mogłaś oglądać bajki
*Pamiętasz takie pierdoły ?
Cris nie zdążył nic odpowiedzieć bo w telewizji pokazali nasze zdjęcia jak wychodzimy z mojego domu. I filmik na którym Cris zamyka drzwi.
"Dziś rano obok posiadłości Cristiano Ronaldo zauważona została piękna kobieta wygląda na to że Portugalczyk zadomowił się u pięknej nieznajomej gdyż szukał we własnej kurtce kluczy do jej mieszkania. Kobieta ma córkę być może jest to córka naszego gwiazdora i dlatego się z nią spotyka widać że były piłkarz wraca do siebie po rozstaniu z Magdaleną Kotarską jego syn również polubił nową dziewczynę. Z tego co podają świadkowie matka piłkarza nie polubiła nowej dziewczyny i zaraz następnego dnia wróciła do własnego domu na Maderze. Czy Cristiano naprawdę wyleczył się z pięknej córki najlepszego adwokata i zdoła o niej zapomnieć? A co jeśli dziewczyna postanowi wrócić ? Czy dla niej zostawi córkę i nową narzeczoną ? Na te i na wiele pytań szukamy odpowiedzi zapraszamy jutro o godzinie 8.00 może uda nam się coś ustalić Do widzenia "
*Cris czy ty to słyszałeś?
-(Śmiech) Noo
*Z czego tak rżysz ?
-Muszę do nich zadzwonić hahahah
*Powaliło cię ?
-Kochanie słyszałaś co ta baba powiedziała ? Piękna nieznajoma skradła mi serce już 2 lata temu ;*
*I nadal nie wiem co cię tak śmieszy?
-To że cię nie poznali misiaczku czekaj.. stop wróć ..piękna nieznajomo
*Jebnę ci zaraz jak się nie przestaniesz śmiać
-Choć idziemy spać jestem zmęczony
*Choć były piłkarzu...zobaczymy czy umisz jeszcze strzelać gole
Magda podeszła do chłopaka i zaczeła namiętnie całować Cris wziął ją na ręce i zaprowadził do sypialni. Położył na łóżku i zaczął całować ale już nie tak namiętnie lecz coraz bardziej pożądliwie
 Cris szybko pozbył się bluzki  spodenek Magdy ona nie została mu dłużna po chwili leżeli całkiem nago
-Chcesz tego?
*Kochanie jestem twoją narzeczoną
-Kocham cię
Kochali się dobre kilka godzin rano kiedy Magda się przebudziła obróciła się do
Crisa i patrzała na jego spokojną twarz
-Co mi się tak przyglądasz/
*Skąd wiesz że na ciebie patrze jak nawet oczu nie otworzyłeś ?
-Kobieca yyy znaczy się męska intuicja
*Dobrze kobietko wstawaj bo wracamy do domu
-CO?!!- Momentalnie wstał i był zdziwiony
*Jajco jutro muszę lecieć do Hiszpanii
-Po co ?
*Mam sesje zdjęciową reklamuję buty
-To może ja z tobą polecę i pójdę do trenera się zapytać jakie są szanse
*A będę mogła iść z tobą ?
-Nie
*Dlaczego ?
-Bo ty w tym czasie będziesz mieć sesje
*No to rano pójdziemy do trenera a po południu pójdziesz ze mną na sesje co?
-Ok jak tek stawiasz sprawę to się zgadzam
Zeszliśmy na dół zrobiłam śniadanie umyłam dzieciaki wczoraj takie brudne poszły spać i siedzimy teraz na tarasie i zajadamy się jajecznicą
*Smacznego
-wiesz jak m tego  brakowało
*czego/
-Ciebie jak stoisz w kuchni jak karmisz juniora jak się wygłupiamy
*Mi ciebie też bardzo brakowało dlatego wróciłam
-Już nigdy nie pozwolę ci odejść będę najlepszym mężem i  ojcem na świecie.
-Magda haloo ci dzwoni
*Mi?
-Tak ci
*Hallo?
+Córcia ? Gdzie ty jesteś?
*W domu a co ?
+Nie kłam mnie stoję pod twoimi drzwiami wszystko zamknięte ty nie wychodzisz co tu jest grane?
*Tatusiu ja za chwilkę będę w domciu dobrze już jadę czekaj. Magda szybko się rozłączyła i pobiegła do domu
*Cris pakuj się mój tata czeka pod drzwiami
-Spokojnie jest godzina 7 zaraz tam będziemy
*Szybko!!
-Dobra ty idz z dzieciakami do auta a ja już wszystko zamknę
*chwila muszę pozbierać rzeczy
-No to ruchy
Po 10 minutach zapinaliśmy dzieciaki w samochodzie i ruszyliśmy do domu junior się obraził bo chciał jeszcze zostać
-Synu jutro lecimy do Hiszpanii ale zaraz jak wrócimy to od razu tu przyjedziemy ok? Wchodzisz w to ?
+A po co lecimy do Hiszpanii?
-Odwiedzimy stadion i kolegów moich wiesz
Po 30 minutach Cris podjechał pod dom Magdy wyszedł z nią i od razu zaczęli się śmiać tata siedział przed drzwiami na walizce dokładnie jak Dolores kilka dni temu
*Tatuś witaj
tata wstał i od razu usiadł. Kiedy wstał ominął córkę i pobiegł do Crisa
+To naprawdę ty -dziwił się ojciec
*Też cię kocham tatku ale ja jestem tu a tam to nie ja
+Cris wy jesteście razem?
*Tak tato jesteśmy razem nawet mi się oświadczył!!-krzyczała dziewczyna
-Dzień dobry panu tak jesteśmy razem i tak oświadczyłem się pana córce i mam nadzieję że pan się zgodzi poślubić mi pana córkę
+Chłopie ty sobie żartujesz ja nigdy nie byłem szczęśliwszy jak dowiedziałem się że wychodzi za tego całego Daniela to nogi z dupy chciałem i mu i tobie powykręcać
-A dlaczego mi?-oburzył się Portugalczyk
+Bo jej na to pozwoliłeś Dobra koniec tego lepiej pokaż mi moje wnuki bo dawno nie widziałem Angel i tego twojego juniora
Kurde tata powiedział wnuki chyba cieszy się że jestem z Crisem przynajmniej odzywa się do mnie bo po tym jak mu powiedziałam że wychodzę za Daniela to wcale się nawet na ślubie nie chciał pojawić a tu tryska szczęściem. Weszliśmy do domu a mój przyszły mąż zaraz włączył telewizor no tak zaraz ma lecieć ten głupi wywiad czy jak to się zwie a on jest ciekawy co powiedzą na nasz temat czy już wiedzą że piękna nieznajoma to właśnie ja ?
"Dzień dobry państwu znajdujemy się w studiu wiadomości amontr i mamy dla państwa kilka ciekawych wiadomości na początek najciekawsza wczoraj mówiliśmy o dziewczynie Cristiano Ronaldo dos santos aveiro jak donosi Hiszpański portal "Zimb" to właśnie jest MAGDALENA KOTARSKA według informatorów miała wyjechać do stanów usunąć ciążę ale tego nie zrobiła i urodziła córkę teraz wróciła z ponad roczną dziewczynką a Cris zrozumiał że to właśnie dwie jego kobiety. To dla tego mężczyzna znowu odżył. Czy wróci jeszcze do gry ?"
*Ja ich uduszę
-Ale kochanie przynajmniej wiedzą że to ty
+Ja nie wiem dziecko o co ci chodzi oni zawsze plotkowali i zawszę plotkować będą
Następnego dnia lecieliśmy już do Hiszpanii w samolocie było dość zabawnie bo junior biegał do pilota i próbował go straszyć a malutka też zaczęła stawiać pierwsze kroki i to gdzie w samolocie nie mogę z tych dzieci
-Zaraz lądujemy
*mhm boisz się ?
-Czego ?
*Spotkania z trenerem
-Trochę. Jak by nie było zostałem wyrzucony a teraz chce tam wrócić
Po wyjściu z samolotu czekał na nas kierowca, wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na stadion była ok 10 a trening jest na godzinę 10.30 więc mamy trochę czasu
-Ciekawe czy mnie jeszcze wpuszczą
*Ciebie może i tak ale gorzej z nami
-Dzień dobry jest trener
/Tak jest a co pan tu robi ? <Miał pan wyjechać gdzieś daleko-dziewczyna patrzyła na mnie ze złością gdyby można było zabijać wzrokiem to już bym pewnie nie żyła. Postawiłam małą na ziemi a on powoli doszła do Crisa oczywiście się przewróciła i doszła do niego na czworaka chyciła go za nogawkę i zakomunikowała że chce na ręce
-A mógł bym do ..oj przepraszam choć maluszku -wziął Angel na ręce i zaczął dolej rozmowę A mógł bym do niego wejść
=Magda??!!
*Pepe Czejść
=to naprawdę ty ? Co ty tu robisz?
*Tak to naprawdę ja i przyjechałam tu z Crisem porozmawiać z trenerem
/Tak proszę niech pan do niego idzie
=a gdzie on jest
-Tu jestem
=Cris bracie cześć. Wracasz do nas?
-To zależy od trenera
_co zależy od trenera?
-*/O dzień dobry -wszyscy razem powiedzieli jak chórek
_Cris jak miło cię widzieć-Trener widział że chłopak przyjechał z dziewczyną ale myślał że to jakaś jego fanka. Magda to ty ?
*Tak trenerze to ja -(Śmiech) Aż tak się postarzałam ze mnie nikt nie poznaję ?
_kochana ty wypiękniałaś a wszyscy się dziwią że wróciłaś do Crisa bo nikt na to nie stawiał wszyscy myśleliśmy że go olałaś
=no właśnie nawet zakłady robiliśmy
-Jakie zakłady ?
_A takie tam nic ciekawego
-Dobrze wiedzieć. Ale do rzeczy trenerze bo ja przyjechałem się spytać czy są jakieś szansę abym mógł wrócić ?
_Zawszę są ale pierwsze musisz udowodnić ze zasługujesz na tą szansę
-yyy..ale...jak mam to udowodnić /?
_Domyślam się że robisz to dla dziewczyny
-narzeczonej -poprawił trenera
_Wiesz co przyjdź jutro na trening i zobaczymy czy coś ci zostało po najlepszym piłkarzu świata
-Dobrze trenerze jestem panu bardzo wdzięczny
_Mi? /za co ? lepiej swojej narzeczonej podziękuj ja nic nie zrobiłem to ona cię tu przyprowadziła
Po rozmowie z Królewskimi bo zlecieli się wszyscy pytali kiedy ślub jak nam się układa jak to się stało że znowu jesteśmy razem itp. Poszliśmy na obiad i na sesje kiedy weszliśmy okazało się że będę reklamować buty nike ja się ucieszyłam bo kiedyś to Cris je reklamował ale moja radość  nie trwała wiecznie podszedł do nas producent tego obuwia i poprosił aby cała nasza rodzina wzięła udział junior nie był zadowolony bo musiał uśmiechać się do obiektywu a Angel nie wiedziała co się dzieje nie odchodziła od Crisa na krok ale po chwili jak się oswoiliśmy z aparatem zaczęliśmy się wygłupiać zdjęcia wyszły rewelacyjnie kilka dni później cały madryt był obklejony naszymi zdjęciami cieszyłam się że byliśmy tam wszyscy a nie tylko ja oczywiście nie obeszło to uwadze dziennikarz dręczyli nas czekali pod hotelem no ale wszystko idzie w dobrą stronę za kilka tygodni mamy wziąć ślub a właśnie mój narzeczony odzyskał swoją koszulkę i znowu gra w barwach realu madrid junior mówi że też będzie taki jak tata nawet zaczął grać w piłkę oczywiście jest jeszcze malutki ma 5 latek ale i tak wszyscy wiemy że będzie lepszy od taty.
2 Miesiące później 
No i jestem panią Aveiro miesiąc temu miałam ślub z Crisem mieliśmy niezły ubaw gdyż mała ciągle płakała i chciała iść do Crisa mój tata nawet wyszedł z nią z kościoła aby tylko nie płakała na nic to się nie zdało w efekcie siedziała z crisem pół mszy potem zasnęła i reszta już poszła jak z płatka teraz leżymy na plaży w Francji i jest bardzo miło Cris bawi się z dziećmi budują olbrzymi zamek junior nawet dał mu nazwę ale już zapomniałam za kilka dni musimy wrócić gdyż mój mąż ma mecz wszyscy jesteśmy szczęśliwą rodziną planujemy jej powiększenie ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

_______________________________
To już chyba koniec z 2 odcinków zrobiłam jeden, myślę że kiedyś jeszcze im coś poprzeszkadzam ale na razie to koniec części 1 tego opowiadania za kilka miesięcy może wrócę do opowiadania a teraz zacznę nowe
Do zobaczenia Dziękuję za komentowanie jesteście cudowni :* Kocham was

16 I to już koniec :D Albo nie

*Boję się że nam się nie uda
-Magda czy ty słyszysz co ty mówisz ? Jak nam się nie uda? Przecież ja kocham ciebie ty kochasz mnie. Kochasz mnie prawda?
*Tak kocham
Po tych słowach chłopak pocałował Magdę i oświadczył jej się
-Magda czy wyjdziesz za mnie?
W oczach dziewczyny pojawiły się łzy
*Tak Tak Tak. I pocałowała tym razem swojego narzeczonego, pierścionek pasował idealnie
Kiedy tak namiętnie się całowali usłyszeli bicie w szybe to junior który wstał. Tata otworzył mu drzwi odpiął go i wyciągnął z pojazdu
+Tatusiu gdzie jedziemy?
*No właśnie tatusiu gdzie jedziemy ?
-Nic wam nie powiem. Jesteście głodni ?
+Nie-maluch się obraził gdyż tata nie chciał mu nic powiedzieć
-No to wsiadamy do samochodu i jedziemy dalej
*Cris co ty kombinujesz ?
+No właśnie co?
-Nic wam nie powiem-chłopak zapiął syna i wsiadł do samochodu
*Gdzie jedziemy bo już się boje
-Nie masz czego. Mowie że to niespodzianka i nic wam nie powiem \
+Podobną drogą jedzie się do naszego domku - zauważył junior
-Właśnie podobną a nie tą- fuknął
*Junior skarbie a do jakiego domku?
+Nad jeziorem tata go kupił abyśmy tam czas spędzali i nigdy tam nie ma tych panów
*Jakich panów?
+Z aparatami
*Aha czyli jedziemy do domku nad jeziorem?Tak Kochanie?
-Junior nie wybaczę ci tego
+Przeplaszam tatusiu
-Lizus
*Zamknij się !! Junior nie jesteś żadnym lizusem wiesz '
-Możesz na mnie nie krzyczeć ? Dziękuję
*Nie mogę
-Dlaczego ?
*Bo mogłeś powiedzieć i bym się przygotowała a tak komary mnie pożrą
-A nie wpadłaś na taki pomysł ze ja nas przygotowałem? Myślisz że wystawił bym swoje dzieci i narzeczoną na pożarcie ?
*Nie. Na taki pomysł nie wpadłam
-Jesteśmy na miejscu
*Już ?
-No
*Chyba dzieci śpią
-Co?
*Mała śpi i junior też
-Trudno choć będziemy słyszeć jak wstaną
Wyszli z samochodu i zobaczyli piękny widok na jezioro
*ale tu pięknie
-Wiesz jakie miałem marzenie jak kupowałem ten dom?
*Jakie-dziewczyna obróciła się do narzeczonego i patrzyła mu w oczy
-Aby przyjechać tu z tobą
*Twoje marzenie się spełniło :) To teraz czas abyś ty spełnił moje
-Zrobię wszystko dla ciebie-pocałował ją
*Jesteś tego pewien ?
-Tak! Jakie mam marzenie do spełnienia?
*Chcę abyś wrócił do gry
-Magda wiesz że nie możesz tego ode mnie żądać
*Właśnie że mogę i to zrobiłam
-Jak mam to zrobić co?
*Normalnie pójdziesz do trenera i powiesz mu że chcesz wrócić. Trudne?
-No i myślisz że tak od razu mnie przywróci do gry ?
*Tak! jesteś najlepszym piłkarzem na świecie.
-Byłem. Przez półtora roku obijałem się nie zdrowo się odżywiałem piłem ja nie mam już czego szukać w sporcie.
*Masz wybór albo wracasz do piłki trenujesz jestem z tobą albo poddajesz się i tracisz wszystko.
-Czyli jak nie wrócę to odejdziesz ode mnie ?
*Tak. Przeze mnie to straciłeś i dzięki mnie to odzyskasz
-Dobrze pójdę tam jutro i porozmawiam a teraz choć do domku się przebierzemy
*W co ?
-Głuptasku mój w stroje popływamy trochę
*Ale ja nie mam stroju !!
-Nie martw się ja o wszystkim pomyślałem
Pływaliśmy w jeziorze dobre pół godziny kiedy to dzieciaki sie nie obudziły i nie płakały cris specjalnie podjechał jak najbliżej wody abyśmy ich słyszeli
-No to koniec sielanki
*Wychodzimy już :* Magda odpieła juniora wypuściła z samochodu i to samo zrobiła z małą. Dzieci były prze szczęśliwe pluskając się w wodzie
_________________________________-
3 komentarze i dodam dziś nowy odcinek zostało ich 2 bodajże
 


sobota, 23 lutego 2013

15. To nie jest to czego szukamy

Następnego dnia
Leże w łóżku i zastanawiam się która jest godzina przeważnie jak się budzę to z powodu malutkiej która już nie śpi a tu proszę godzina 10 a mała jeszcze nie krzyczy idę do niej zobaczyć. Zwlekłam się z łóżka idę do jej pokoju a w łóżeczku jej nie ma tylko kartka
"Malutka wstała jest u mnie Cris"
No to ładnie nie dość że włazi mi do domu chwila właśnie jak on wszedł do mojego mieszkania? Przecież zamknęłam drzwi na klucz po wyjściu pani Marii. Trudno zaraz się zapytam. Szybko się przebrałam poczesałam i idę w kapciach do domu Crisa stojąc pod drzwiami postanowiłam nie dzwonić tylko wejść w końcu on też wlazł mi do domu otwieram drzwi i huk
*O matko nic ci nie jest?
-Nie ma dzwonka ? Wlatujesz tu jak do siebie ała moja głowa
*No ja nie powiem kto do kogo włazi bez pozwolenia.
-Dobra już spokojnie ja nic nie zrobiłem po co przyszłaś(AŁA)
*JAk to po co? Po Angel gdzie ona jest ?
-W pokoju bawi się z juniorem a co do wtargnięcia do domu to miałem klucze więc to nie było włamanie.
*Skąd miałeś klucze?
-Wczoraj się zagalopowałem i wziąłem nie tylko swoje ale również twoje dziś chciałem ci je oddać tylko ty nie otwierałaś drzwi to postanowiłem sam je sobie otworzyć w końcu w ręce miałem do nich klucze a jak wszedłem to ty spałaś a mała siedziała w łóżeczku
*Aha dobra oddawaj klucze
-Po co ci?
*Ty się mnie pytasz po co są mi klucze do własnego domu ?
-A nie słyszałaś?
*Dobrze chcę iść z małą na spacer i wypadało by zamknąć drzwi pasuje?
-Wymyśliłaś to teraz :))
*Jeju no dobra i co z tego oddawaj klucze bo inaczej.
-Bo co ? -cris podszedł do dziewczyny i objął ja w pasie
*Bo ci przywalę w twoją piękną  mordkę. A szkoda by było co nie?
-I tak nigdzie z domu nie wychodzę więc możesz walić-chłopak wzruszył ramionami jak by go to wcale nie obchodziło.
*Nigdzie nie wychodzisz z domu?
-Nie, a co ?
*No to idziemy na spacer wszyscy. Pasuje?
-Niech się zastanowię
*Juniorr idziemy do wesołego miasteczka ?!!!
+Takk
-Ej ja jeszcze się nie zgodziłem
Magda pocałowała chłopaka po czym dodała
*Masz coś jeszcze do powiedzenia?
-Nie :) Po za tym że widzimy się za 20 minut przy moim samochodzie
Chłopak chciał ją pocałować ale ona się odeszła i tylko rzuciła krótkie
*Zbieraj się jeszcze 19 minut ;*
Wzięła małą na ręce i pognała do domu szybko spakowała torbę z potrzebnymi artykułami dla Angel i myślała czy czegoś nie zapomniała
-Idziesz ? My już jesteśmy gotowi
*Ok już tylko myślę czy czegoś nie zapomniałam
-To ty sobie myśl a ja weznę już małą
*Ok fotelik jest pod schodami
-Dobra
Magda darł się Cris przy aucie długo jeszcze?/!
*Idę już. Klucze czekaj
-Wsiadaj ja zamknę
*Ahh no zapomniałam że ty masz moje klucze.
Paparazzi stali z boku i cykali zdjęcia. Cris podszedł do drzwi szukał w kurtce kluczy po czym wyciągnął i zamknął drzwi i ruszyli
*Zapiąłeś małą?
-Tak i małego też.
*To gdzie jedziemy?
-Zobaczysz
*Cris nie zobaczysz tylko jedziemy tu do tego wesołego miasteczka czy dalej
-A kto ci powiedział że jedziemy do wesołego miasteczka ?
*Cris nie denerwuj mnie
-Jak na razie to ci mnie denerwują -Chłopak szybko skręcił w jakąś uliczkę
*Co ty robisz?
-Próbuję ich zgubić
Po chwili udało im się zgubić fotografów \
*Dowiem się gdzie jedziemy w końcu czy nie
-To niespodzianka
*Zapomniałam
-Czego? nie tylko nie każ mi się wracać błagam - Cris zrobił te słodką minę którą tak kocham
*Zapomniałam jak to jest z tobą się dogadywać -dziewczyna pokazała mu język
-Ja zapomniałem jak to jest budzić się obok ciebie
*Cris dzieci
-Śpią
*Co?!
-Nie krzycz! mówię że dzieci śpią
Magda z niedowierzaniem patrzyła jak dwaj maluchy śpią w fotelikach
*Ona nigdy w samochodzie nie śpi-oburzyła się
-Wzięła przykład z juniora. Ten zawsze jak gdzieś jedziemy to śpi
*Dobra ja już nic nie mówię
-A szkoda. Bardzo lubię jak do mnie mówisz. Brakowało mi tego
*Mi też
Ronaldo się zatrzymał i zjechał na pobocze wyszedł z auta podszedł z drugiej strony otworzył drzwi pasażera  
i podał rękę kobiecie
-Wysiadaj
*Ja nic nie zrobiłam. Mi tu dobrze
-Wysiadasz po dobroci czy mam cię wyciągnąć siłą ?
*JA tu zostanę przypilnuję dzieci a ty idz tam gdzie chcesz iść
-Sama tego chciałam
Cris odpiął jej pasy i wziął na ręce, postawił obok samochodu i zamknął drzwi
*Co robisz?
-Nic
*Cris nie całuj mnie
-Dlaczego?
*Bo jesteśmy na zjeździe z autostrady i ktoś nas zobaczy
-Przestanę jak mi coś obiecasz
*Dobrze ale co ?
-Że wrócisz do mnie
*Cris proszę cię
-Magda nie ma żadne Cris uciekłaś bez słowa nie było cię półtora roku nie chcę cię znowu stracić proszę zacznijmy wszystko od początku
____________________________________
3 komentarze i kolejny odcinek. To już ostatnie chwile z wami bo kończę tego bloga i nie wiem czy zacznę nowego bo mam mało czasu przeprowadzam się i muszę dużo spraw załatwić.  Dziękuję wszystkim za czytanie moich wypocin haha Żartuję


http://two-love-one-life.blogspot.com/ :DD

1. Dlaczego zdecydowałaś się na prowadzenie bloga ?
2. Jak długo bloggujesz ?
3. Twoje hobby, zainteresowania ?
4. Ulubiona piosenka ?
5. Najmilsze słowa,jakie w życiu usłyszałaś ?
6. Ulubiony sportowiec ?
7. Ulubiony sport ?
8. Wymień 3 swoje zalety i wady.
9. Kto, lub co jest Twoją największą motywacją ?
10. Ulubiony cytat ?

1. Dlaczego? Sama nie wiem tak po prostu wyszło miałam kilka dni wolnego nudziło mi się i wyszło takie małe opowiadanka :D
2. Od stycznia bodajże 
3. Uwielbiam wyścigi samochodowe, piłkę ręczną, piłkę nożną, modeling, jazda na nartach♥
i fotografia. Najważniejsze i tak są podróże dzięki którym poznałam wspaniałych ludzi i najwspanialszych przyjaciół.
4. Nie mam ulubionej piosenki. Uwielbiam piosenki portugalskie ale nie mam ulubionej.
5.Było to dwa lata temu. Byłam z bratem na rozdaniu nagród dla najlepszego sportowca roku i kiedy dostał nagrodę podziękował wszystkim  i powiedział że ma najlepszą siostrę na świecie.
6. Cristiano Ronaldo i Mój brat oczywiście :D
7. Piłka ręczna 
8. Zalety? (Śmiech) Chyba każdemu człowiekowi jest łatwiej wyliczyć wady niż zalety bo to co dla nas jest zaletą dla kogoś może być wadą. Dla mnie moje zalety to: charakter, zaciętość do walki i poczucie humoru. Wady: Upierdliwa, zawsze musi wyjść na moje, nie znam umiaru ktoś mówi mi dobra koniec a ja dalej swoje :)
9.Motywacją są moi rodzice, którzy zawsze kazali mi spełniać swoje marzenia. 
10. Obyś doz­nał ty­le szczęścia, ile praw­dy mówisz... 

czwartek, 21 lutego 2013

14

-Nie patrzcie tak na mnie ! Nie nabiorę się
+Ale tato jutro przyjeżdża po mnie babcia
*No zgódź się:) Proszę ?
-Wiesz że niczego ci nigdy nie odmówiłem ? I nie mam takiego zamiaru
*Czyli zgadzasz się ?
-Nie mam wyjścia. Pamiętasz kiedyś też z juniorem cię szantażowaliśmy abyś została ?
*Pamiętam groziliście mi że przywiążecie mnie sznurkami do krzesła
+To mogę zostać u cioci na noc?
-Choć pójdziemy po piżamkę i wrócisz
+Hura
*Dziękuję
-Nie wiesz w co się pakujesz
*Słucham ?
-Zaraz wracamy :*
*Ciekawe Angel o co mu chodziło co nie myszko. Choć zrobimy coś na kolacje bo mały nic nie jadł.
Zaczęłam robić naleśniki kiedy junior wraz z swoim ojcem wpakowali mi się do kuchni mała siedziała w krzesełku i się przyglądała
*Cris co ty tu jeszcze robisz?
-Jak to co? Śpię !
* Że co?
-Co ty myślałaś ze zostawię tu syna samego ?
*Szczerze ?
-Tylko
*Tak właśnie myślałam
-No to się pomyliłaś
*Ty masz zamiar u mnie spać ?
-No na to wygląda
*Nic się nie zmieniłeś :) Chodźcie na naleśniki
-Mniam już zgłodniałem
*Dla ciebie nie ma
-Jak to nie ma?> - Cris zrobił minę obrażonego dziecka zawsze się na nią nabieram
*No dobrze poczęstuj się
Po kolacji chwilę rozmawialiśmy bawiliśmy się z dziećmi kiedy to razem padli na dywanie przy kominku wzieliśmy zanieśliśmy ich do pokoju małej Angel włożyłam do łóżeczka a juniora położyliśmy na kanapie obok małej zeszliśmy na dół i rozmawialiśmy tak bardzo długo
*Gdzie jutro jedziesz?
-Do szkoły
*Słucham?
-Idę do szkoły skończyłem z karierą piłkarza muszę mieć jakieś wykształcenie.
*Przeze mnie skończyłeś treningi ? Ale szczerze
-Tak. Ale nie obwiniam cię za to to ja nie umiałem pogodzić się z tym że mnie zostawiłaś zostałem wyrzucony z klubu nie chciałem grać w innym klubie dlatego skończyłem z tym.
*Nie żałujesz ?
-Nie. Gdybym dalej grał to bym cię nie odnalazł
*Dlaczego?
-Bo bym był w Hiszpanii a ty tu
*Byłam u ciebie w domu sprzedałeś jakiejś kobiecie ten Dom
-Byłaś u mnie w domu?
*Tak zaraz po tym jak zerwałam zaręczyny ale ciebie już tam nie było. Widziałam w telewizji twój wywiad gdyby nie on pewnie teraz bym była mężatką a Angel była by w domu dziecka
-Ale się porobiło. Magda mam pytanie
*Słucham
-Czy dałabyś nam  jeszcze jedną szansę ?
*Szczerze? Bała bym się
-Ale nie chciałabyś spróbować? Bardzo za tobą tęsknie. Jak dowiedziałem się od twojego ojca że wychodzisz za tego Daniela to myślałem że zabiję synka ale potem kiedy trochę ochłonąłem pomyślałem że ty z nim jesteś szczęśliwa i dlatego nic nie zrobiłem chciałem abyś była szczęśliwa
*Wiesz z kim byłam naprawdę szczęśliwa ? Z tobą
Magda szubka przechyliła się w stronę chłopaka i siedziała mu na kolanach i pocałowała w usta.
-Ja też
Tym razem to chłopak ją pocałował. Całowali się tak dobre kilka minut kiedy położyli się blisko siebie i tak zasnęli wtuleni w siebie. Rano o godzinie 8 Magda już robiła śniadanie a Cris przeciągał się na małej sofie nagle przypomniało mu się o mamie która miała rano u niego być wybiegł szybko z domu i przed jego drzwiami na walizce siedziała jego mama
-Mamusia cześć  jak miło cię widzieć
+Widzę że pomyliłam domy-mama Crisa myślała że obok mieszka jakaś fanka z którą jej syn się bawił tej nocy
-No właśnie nie ja tu mieszkam - uśmiech chłopaka nie schodził z ust w końcu odzyskał miłość
+ To co robiłeś w tamtym domu ?
-Spałem zresztą tak jak i mój syn
+Widzę że w końcu wyleczyłeś się z tej Magdy myślałam że już tak zostanie taki grzeczny mi się podobałeś a ty wróciłeś do swojego starego zajęcia
-Jakiego zajęcia?
+Do rwania lasek na jedną noc
-Mamo to nie tak jak myślisz
+Dobrze myśle i nie rób mi tu wykrętów. Nie zaprosisz mnie do domu?
-Kluczę mam u
+U tej panny tak jak i resztę garderoby
Cris stał tak w samych gaciach dobrze że nie w samych bokserkach bo to by była siara dopiero
-Choć mamo kogoś ci przedstawię
+Ja nikogo nie chcę widzieć przyjechałam do wnuka a nie do twoich ździr
-Mamo ale ty ją znasz i ją lubiłaś zawsze
+Ja ją lubiłam - Kogo ja tak polubiła z jego dziewczyn chyba tylko Madzie
-Wiec jak? chcesz ją poznać?
+Ja tylko jedną dziewczynę polubiłam twoją jest to Magda ale ona ma już męża więc to nie może być ona więc nie idę
-Mamo choć !!! Cris już nie wytrzymał mamy fochów
+Nie krzycz po mnie ! Nie jestem twoją koleżanką
Po minucie byli już pod drzwiami Madzi gdzie było już słychać śmiechy dzieci
Weszli do środka kiedy Dolores zobaczyła dziewczynę szybko do niej pobiegła krzycząc
+Dziecko moje kochane:*** Co ty tu robisz?
-Mieszka mamo!
Cris wziął Angel na ręce i coś jej tam pokazywał junior przywitał się z babcią i pobiegł w stronę ojca
+Kochana moja ja nie mogę w to uwierzyć
*W co pani Mario ?
 +W to że cię widzę. JA myślałam że ty masz męża i córkę. Córkę to chyba masz ale mąż?
*Nie mam ani córki ani męża ta malutka to moja chrześnica adoptowałam ją zaraz po śmierci jej rodziców
+Przepraszam nie wiedziałam
*Nic się nie stało. To jak? napije się pani kawy?
+Mój głupi syn ma ogromne szczęście
-Ja to słyszę !!!
+Siedź tam i nie mamrocz. Nadal się na ciebie gniewam
-Za co ?!!
+Za to że mi wcześniej nic nie powiedziałeś
-Mamo-Cris stanął obok mamy. Ja sam się wczoraj dowiedziałem junior coś podejrzewał ale ja myślałem że ściemnia i dopiero wczoraj po południu odnalazłem Madzie :))
+To jak w jakimś serialu.
-Nie orientujecie się ile zarabia scenarzysta?
*A po co ci to wiedzieć?
-Bo jestem bez pracy i z miłą chęcią opisał bym im tę historie
*Aleś zabawny hahahaha
+Dobrze dzieci nie kłóćcie się
-Dobra ja się zbieram muszę jeszcze coś załatwić. Nie wiecie gdzie są moje klucze do domu?
+A skąd niby mam to wiedzieć? Przypominam ci że stałam pod drzwiami
-Nie stałaś tylko siedziałaś. Junior gdzie są klucze?
/Nie wiem
-Magda dlaczego się śmiejesz'?
*A gdzie masz bluzkę ?
-Nie wiem!
*To pierwsze znajdź ją a potem kluczy szukaj
-Ej to nie jest śmieszne. Pomóż mi proszę -Znowu ta mina ahh jak mi tego brakowało
*W pokoju u małej
-Co ona tam robi?
+Ja już nie będę wnikać co wy dziś robiliście
*-Nic!!!
-Mam znalazłem. Co ja bym bez ciebie zrobił- Cris podszedł do Magdy i cmoknął ją w policzek. Jak to Dolores zobaczyła to ze szczęścia mało co z krzesła nie spadła
-Ja uciekam paa
mamo drzwi ci zostawię otwarte
+Dobrze ! To co Junior idziemy do domu?
/Nieee
+Madziu przypilnujesz go na chwile a ja pójdę rozpakować się
*Nie ma sprawy

13 przyszłość jest przed nami

*Przepraszam kim pani jest?
-Słucham? Ja tu mieszkam a pani czego tu szuka?
A jednak to jego żona. A ja głupia myślałam że on prawdę mówi nawet moi rodzie go bronili.
*Czy zastałam Crisa?
-Jakiego Crisa? Tu nikt taki nie mieszka
Kurde jak to nie mieszka przecież za dobrze znam ten dom aby się pomylić
*Przepraszam nazywam się Magdalena Kotarska Szukam pana Cristiano Ronaldo
-Aaa to mogła pani tak od razu
*Czy zastałam go w domu
-Przykro mi ale pan Ronaldo już tu nie mieszka jakieś 3 dni temu kupiłam od niego ten dom
*Ale..jak to ... nie wie pani gdzie go znajdę?
-Przykro mi ale pani nie pomogę dogadaliśmy się że meble wszystko praktycznie zostaje bo gdzieś daleko wyjechał i nie miał by jak tego zabrać wieć jak pani po coś przyszła to może ja pani pomogę
*Nie  nie przepraszam najmocniej muszę już iść
Dziewczyna tak chodziła madryckimi drogami i płakała.
+Magda to ty ? Co ty tu robisz?
*Kuba jak miło cię widzieć
Dziewczyna mocno przytuliła się do przyjaciela po czym mu wszystko opowiedziała
+No to nie za ciekawie masz
*Jestem do bani
+Nie mów tak
*Nie mam dla kogo żyć moje życie jest do dupy
+Wiesz bo ja przyjechałem do ciebie w dość trudnej sprawie
*O co chodzi?
+Twoja chrześnica Angela
*Coś się stało? coś z nią nie tak?
+Spokojnie jej nic nie jest ale jej rodzice mieli śmiertelny wypadek ona trawiła do domu dziecka ale ona jest jeszcze malutka i boję się aby nie spędziła tam całego dzieciństwa
*O mój boże!- dziewczyna zaczęła jeszcze bardziej płakać
+Madzia uspokój się musimy jej pomóc rozumiesz?
*Tak zabiorę ją do siebie ale co z dziadkami dlaczego jej nie zabrali?
+Bo się jej wyparli
*Co ty gadasz?
+powiedzieli że to nie ich dziecko i niańczyć jej nie będą ja próbowałem...starałem się o prawa do niej ale nie jestem nikim z rodziny jestem obcym człowiekiem dlatego przyjechałem prosić cię o pomoc
* Jeszcze dziś po nią lecimy. Gdzie ona jest ?
+W Anglii a gdzie miała by być?
Następnego dnia byłam już u malutkiej tak dawno jej nie widziałam miała już 6 miesięcy moja córeczka miała by teraz roczek ale nic trzeba żyć dalej. Chodziłam po sądach po domach pomocy społecznej aż w końcu miałam pełne prawo do Angel była taka malutka na początku bałam się nią zajmować Kuba bardzo mi pomagał ale w końcu to moje dziecko i ja muszę się nim opiekować
*Kuba pomożesz mi ?
+W czym?
*Chcę kupić działkę w Portugalii i zbudować tam dom dla mnie i dla małej
+Jasne:) A na czym by miała polegać moja pomóc bo ja bobem budowniczym nie jestem więc z tym ci nie pomogę :)
*Nie głuptasie:) chcę abyś pojechał ze mną obejrzeć działkę i doradził
+Dobrze
Dwa tygodnie później
No więc stoimy na pięknej działce porośniętą drzewami i krzaczkami. Kuba patrz truskawki
+No popatrz
*Nie śmiej się ze mnie !!
+Ciszej bo małą obudzisz
Angelika spała grzecznie w wózeczku a ja postanowiłam że właśnie tu stanie mój wymarzony dom. Pieniądze
nie grają roli mam dość dużo oszczędności z sesji i tata powiedział że mi pomoże abym tylko ja się dobrze czuła
Kilka tygodni później znacznie później wprowadzałyśmy  się do naszego nowego domu Kuba został u nas na kilka dni aby mi trochę pomóc
-Magda ja idę do sklepu za chwilę będę dobrze
*Kubaa
+No
*Kup małej jeszcze mleko bo się kończy
+Dobra pa
Ja w tym czasie wyszłam z domu i poszłam do garażu wyjechałam kosiarką i postawiłam ją obok tarasu zobaczymy czy mój Kubuś jest aż tak spostrzegawczy ehhe
+Jestem
*Dobrze! Idę już do ciebie
+Co to ma znaczyć?
*Co?
+Nie rób ze mnie głupka chcesz mnie znowu wykorzystać :D
*Ja? Nigdy w życiu
+To co ta kosiarka robi pod oknem?
*Czeka na mnie ;p -masz ty pacanie jeden
+Jak to na ciebie ?
*Po prostu na mnie idę kosić zaraz trawę
+Dobra wygrałaś idę się przebrać i skoszę ją już  :/
*Wiedziałam haqha
+Słyszałem to
*Idz już się przebierz
Słońce dziś wyjątkowo mocno grzało wyszłam z małą do ogrodu kazałam Kubie pierwsze skosić mały kawałek tam gdzie miałam postawić mały basenik. Nalałam tam wody i czekałam aż trochę się zagrzeje nie dam przecież 9 miesięcznego dziecko do lodowatej wody. U spałam  malutką w wózku i poszłam przebrać się do stroju kąpielowego może się trochę opale. Kiedy wyszłam na dwór moją uwagę przyciągnął mały chłopiec strasznie podobny do juniora
*To nie moze być on -nie widziałam go przecież 1,5 roku nie mógł aż tak się zmienić
+Kto ?
*Co?
+Mówiłaś że to nie może być on
*Widzisz tego chłopca?
+No widzę i co z tego ?
*Jest bardzo podobny do syna Crisa
+Aha już rozumiem /
*Dobra co mam robić?
+Widzisz te kupki z trawą ?
*No ślepa nie jestem
+No to tu masz worki i tę trawę dasz do tych worków
*Że niby całą??
+Nie połowę
*Świnia
+Też cię kocham
*Idź się strać
+Jutro już mnie tu nie ma ;p
*Śmieszne
+Ale ja poważnie mówię muszę wrócić do Londynu przynajmniej kilka tygodni
*Aha szybko mi powiedziałeś
+Magda nie gniewaj się wiesz że zrobił bym dla was wszystko?
*Wiem jesteś moim najlepszym przyjacielem
+Idz pracować już
W tym samym czasie w domu Cristiano 
-Junior choć na obiad
+Muszę ?
-Tak choć
Po chwili mały siedział już w domu i pytał się taty
+Tatusiu pamiętasz ciocie Madzie?
Crisowi całe życie stanęło przed oczyma. Widział jej uśmiech jak się złości jak się bawi z juniorem
+Tato!!!
-Co!!?
+Pytałem sie czy pamiętasz ciocie Madzie
-Tak pamiętam ale jej już chyba nie zobaczymy więc lepiej o niej zapomnij ok?
+Ale tato
-Junior koniec tematu tu masz obiad prosze'
+Ale ciocia mieszka obok !!
-Co?
+No tak mi się wydaje. Tam ten pan kosił trawę prawda ?
- No kosił i co
+ I on zrobił kupkę trawy i ta pani poszła ją zbierać i ta pani to była ciocia
-Junior musiało ci się przewidzieć
+Nie przewidziało mi się to była ciocia
Następnego dnia Kuba spakowany wkładał walizki do taxówki i żegnał się z dziewczynami
+Dacie sobie rade ?
*Jasne przecież nie jesteśmy małymi dziewczynkami
+Dobra uciekam paa
*Paa
Poszłam na taras tam spała Angel w kojcu siadłam przy niej i patrzyłam na sąsiedni domek on był bardzo w stylu Cristiano. Ale czy to możliwe abym mieszkała miesiąc czasu obok niego i nic bym o tym nie wiedział. Nagle na dwór wybiegł mały chłopczyk bardzo mi przypominał Juniora miał takie śliczne loki takie same jak junior nagle moją uwagę przykuł pistolet na wodę taki sam kupiłam maluchowi w Hiszpanii. To jest junior a facet za nim to Cris bawią się pistoletami na wodę
+Tato widzisz to ciocia
-Gdzie?
+Tam na tarasie

To Cris patrzy na mnie pomacham mu
-To naprawdę Magda ale chwila ona ma dziecko czyżby to była moja córka? Junior choć idziemy do cioci
+Huraa wiedziałem że to ona
Weszli bo brama była otwarta a ja spanikowałam oni zaraz tu będą Cris będzie chciał wyjaśnień
+Ciocia !! maluch rzucił się na mnie mocno mnie tuląc
* Junior myszko moja nawet nie wiesz jak za tobą tęskniłam
+Ja za tobą też - maluch zaczął płakać ja też byłam bliska łez
*Udusisz mnie
Junior mnie puścił przywitałam się z Crisem i zaprosiłam do stołu juniorowi nalałam soku a jego tacie wody
-Myślałem że cię nigdy już nie zobaczę
  *Miałam taki zamiar. Nie chciałam niszczyć ci życia
-Zniszczyłaś je wylatując do stanów
*A co miałam zrobić ? Nie chciałeś wtedy dziecka a ja byłam w 3 miesiącu miałam je usunąć- nawet nie zauważyłam  kiedy zaczęłam krzyczeć
-Nie krzycz. Przepraszam. Ale gdybyś powiedziała mi że jesteś w ciąży to wszystko wyglądało by inaczej
*Co mi po twoim przepraszam straciłam dwie ważne osoby w moim życiu
-Jak to straciłaś chcesz mi powiedzieć ze to dziecko nie jest nasz?
*Chciał byś prawda? Ale zmartwię cię to nie jest twoje dziecko
-A jednak to prawda usunęłaś naszą córkę !!
*Nie drzyj się ! Za kogo ty mnie masz? Co? W dzień twojego ślubu poroniłam jednego dnia straciłam dwie osoby zadowolony ?/
-Ja nie miałem z nikim ślubu kocham tylko ciebie rozumiesz i chcę twojego szczęścia teraz widzę że masz nowego chłopaka dziecko jesteś szczęśliwa i nie mam zamiaru ci tego psuć tylko proszę wybacz mi że byłem taki głupi tylko tyle wybacz proszę
*Lepiej będzie jak już pójdziesz
+Ciociu mogę zostać u ciebie jeszcze chwile ?
*Jak się tatuś zgodzi to tak
+Mogę
-Nie! choć idziemy
*Proszę pozwól mu zostać
+No dobrze ale odprowadź go później dobrze?
*Dobrze. Choć junior zjemy lody
Nawet nie zauważyliśmy jak stało się ciemno bawiliśmy się w salonie wszyscy w trójkę klockami gdy zadzwonił dzwonek
*kogo tam niesie
-No witam ja chyba sąsiadce na powitanie kupię zegarek
*Przepraszam cię Cris straciliśmy poczucie czasu wejdż
+Tato choć do nas
-Zbieraj się młody jest 21 i tak długo tu byłeś
*Zostańcie jeszcze chwile mała i tak nie pójdzie jeszcze spać junior też bo tryska energią
-A dziwisz mu się? wyjechałaś bez pożegnania tęsknił za tobą a tu nagle wracasz to nie może się tobą nacieszyć
*A ty się cieszysz że mnie widzisz?
-Cieszę się że jesteś w końcu szczęśliwa
*Po czym to wnioskujesz ?
-Masz chłopaka albo męża nie wiem masz już prawie roczną córkę Żyć nie umierać
*Ja to inaczej widzę
-Znaczy jak
*Odpychasz mnie nie chcesz ze mną rozmawiać unikasz mojego wzroku. Dlaczego? Ja wiem że bardzo was skrzywdziłam ale daj mi szansę wszystko wytłumaczyć
-Ale co tu jest do tłumaczenia przez ostatnie miesiące szukałem cię jak głupek wierzyłem że cię znajdę że razem zamieszkamy mogłaś zadzwonić powiedzieć że masz rodzinę abym sobie odpuścił ale wolałaś abym się męczył
*Ale Cris ja nie mam żadnej rodziny
-A Angel to co ? Bocian ją przyniósł
*To moja chrześnica
-Mogłaś wymyśleć coś innego
Magda się rozpłakała
*Kiedy to prawda Angelika jest moją chrześnicą jej rodzice mieli wypadek zmarli ona trafiła do domu dziecka co miałam ją tam zostawić? Wybacz nie umiałam
-Magda przepraszam
Chłopak przytulił ją i poczuł jak jego serce znowu mocniej zabiło.
-Przepraszam słyszysz byłem głupi już nigdy nie pozwolę ci przeze mnie płakać słyszysz
NAgle zaczęła mała płakać odwróciłam się i zobaczyłam jak mały junior ją zabawiał nie mogłam powstrzymać łez gdyby nie ten wyjazd tak pewnie by bawił się ze swoją siostrzyczką
-Magda co jest ?
*Nic
-To dlaczego płaczesz?
*Popatrz na nich
-No junior liczył na to że będzie miał siostrzyczkę wczuł się w swoją role
*Gdybym nie wyjechała tak właśnie by wyglądało nasze życie. Wszystko zniszczyłam
-Magda czasu już nie cofniemy ale przyszłość przed nami nawet nie wiesz jak się cieszę że mieszkasz obok mnie
*Kiedyś razem mieszkaliśmy.
-Pomimo wszystko miło to wspominam
*Ja również
+Ciociu mogę spać dziś u ciebie
Razem z juniorem popatrzeliśmy Crisowi prosto w oczy

___________________________
Dziękuję za komentarze
3 komentarze i kolejny odcinek nie wiem czy dziś czy jutro zobaczymy wejdę wieczorem sprawdzić ilość komentarzy i może jeszcze dziś dodam kolejny :D





środa, 20 lutego 2013

12 sama sobie pozwoliła

3 Tygodnie później
Mój samolot właśnie wylądował w Hiszpanii miałam zadzwonić do Crisa aby moje rzeczy zawiózł rodzicom ale powiedziałam o wszystkim rodzicom i mama tam była i wszystko zabrała na początku myślałam że tata go udusi ale nie było tak źle poprosiłam tatę aby mnie odebrał z lotniska, o właśnie go widzę
*Tata!!
-Witam cię córeczko! Nigdy bym nie pomyślał że jeszcze kiedyś będziesz się tak cieszyć że mnie widzisz
*Oj tato nie przesadzaj! A teraz opowiadaj co u was?
-Chcesz wiedzieć co u Crisa?
*Nie nie chce wiedzieć przyjechałam was zaprosić na mój ślub
-Jak to na ślub ? Czy ty myślisz że ja.. pozwolę cię komuś oddać ?
*Tak tatku tak myślę za miesiąc biorę ślub z Danielem jest to anglik który pracował w hotelu w którym przebywałam bardzo mi pomógł po stracie dziecka i... Crisa-ostatnie słowa powiedziała bardzo cicho aby tata nie słyszał
po 20 minutach byłam już w domu wleciałam do środka jak oparzona
*Mama!
+Witam cię córeczko:* W końcu wróciłaś
-Wcale nie wróciła
+Jak to ?
*Tatku nie przesadzaj. Mamuś bo ja tylko na chwile przyjechałam bo chciałam was zaprosić na ślub :)
+Jaki ślub?
-Jej a czyj- fuknął tata
+Kochanie naprawdę ?
*Tak mamuś Daniel mi bardzo pomógł po stracie dziecka był obok mnie i pomagał mi zawsze mogłam liczyć na jego pomoc
-To kup mu czekoladki albo zrób laurkę a nie zaraz wychodzić za niego
*Tato ale ja go kocham
-Ta Ronaldo też kochałaś a go zostawiłaś
*To on mnie zostawił! przypomnę ci że on ma żonę i dziecko On ma swoją rodzinę a ja też chce założyć rodzinę też chce mieć do kogo się przytulić nie tylko on zasługuje na szczęście
+Dziecko uspokój się my chcemy dla ciebie dobrze
*Ale ja kocham Daniela
+A Cris to już nic do niego nie czujesz?
*Przez niego straciłam dziecko w dzień jego ślubu-magda zaczęła płakać
-Jakiego ślubu? Przecież on nie miał żadnego ślubu szukał cię siedział pod drzwiami całe dnie karierę przepuścił już nie jest piłkarzem teraz jest wrakiem
*Dobra nie ważne już 14 czerwca jest mój ślub proszę przyjedźcie
+Madziu nie porozmawiasz z nim
*Mamo on mnie już nie interesuje rozumiesz?
+Rób jak uważasz
-Tylko potem pretensji do mnie nie miej
*Dobrze tatku ja lecę do Karoliny zrobię jej niespodziankę a potem pogadamy dobrze
+A kiedy wracasz do tego Daniela
*Jutro mam samolot
-To po co ty się tu fatygowałaś? Mogłaś zadzwonić na to samo by wyszło
+Rafał uspokój się
-Jak mam być spokojny? skoro moja córka niszczy sobie życie?
*Tato przepraszam ale jestem dorosła i wiem co jest dla mnie dobre teraz przepraszam jade do Karolci
kiedy dziewczyna wyszła z domu miała wątpliwości on naprawdę nie jest z nikim? ten slub to tylko plotka? Ale przez tą plotkę straciłam córkę. Boże jak ja bym chciała cofnąć czas.
+Cris! Junior! obiad -krzyczała mama crisa
-już idę mamo cicho bo junior zasnął
+Jak to zasnął położyłeś spać głodne dziecko? czy ty już kompletnie zwariowałeś !
 -Mamo sam zasnął to co miałem go budzić?
+Dobrze już dobrze. Teraz mi powiedz co zamierzasz zrobić co z piłką chcesz dalej kontynuować karierę czy już się poddajesz ?
-Nie wiem, nie mam bladego pojęcia gdyby nie junior to juz dawno by mnie tu nie było nie miał bym po co żyć
+Nie mów tak synu trzeba żyć dalej tyle dziewczyn cię zostawiło najwidoczniej to nie była ta
-To była ta ! tylko że pozwoliłem jej odejść
+Sama sobie pozwoliła
-Mamo nie pomagasz
+Cris to już dawno minęło ona cie zostawiła wychodzi za innego daj sobie spokój
-Jak to wychodzi za innego?
+Muszę się czasem ugryź w język
-Mamo!!
+Dzwonił Rafał Magda dziś była u nich zaprosiła ich na swój ślub z jakimś Danielem podobno anglik
-Ma prawo ułożyć sobie życie na nowo ja już jestem wrakiem nie mam nic został mi tylko junior to dla niego jeszcze żyje
+Cris synku co mam ci powiedzieć? Że będzie  dobrze?
-Mamo zakończmy już ten temat idę się położyć
+Nie zjesz obiadu?
-Nie jestem głodny
W końcu nadszedł dzień jej ślubu Kilka dni wcześniej panikowała że coś się nie uda ale teraz jest pewna że chce wyjść za Daniela za kilka godzin będzie nazywać się Magdalena Micel
Siedziała tak na fotelu i nie wiedziała co ma zrobić czekała na fryzjerkę która ma dokończyć jej fryzurę z nudów włączyła telewizor i zamarła zobaczyła Crisa ale nie wyglądał na szczęśliwego  postanowiła obejrzeć ten wywiad to ostanie minuty w których może jeszcze go powspominać
-A więc mówisz że nie zamierzasz wracać do realu madrid?
* Nie mam zamiaru nigdzie wracać. Mam zamiar skończyć szkołę i otworzyć szkółkę piłkarską dla młodych chłopaków.
-Nasuwa się pytanie dlaczego?
*Bo moja kondycja zarówno psychiczna jak i fizyczna nie jest już w stanie uciągnąć tak wielkiego bagażu jakim jest piłka nożna. Moje życie przez ostatnie kilka miesięcy dało mi popalić.
-Tak słyszeliśmy o twoich podbojach. Ale ciekawość jest ogromna i nasuwa się na język jak przez te kilka miesięcy udało ci się ukrywać żonę nikt jeszcze nie widział cię z nią widujemy cię tylko w obecności twojej mamy i syna
*Jak udaje mi się ukrywać moją żonę pytasz?
-Tak, właśnie o to pytam
*Bardzo łatwo.
-No ale  właśnie jak? celebryci też się zastanawiają jak to robisz że przez tyle miesięcy nikt cię z nią nie widział to dla niej zrezygnowałeś z kariery dla rodziny?
*Sęk jest w tym że nie mam żony :) nigdy jej nawet nie miałem była kobieta w moim życiu z którą chciałem spędzić resztę życia ale niestety odeszła próbowałem ją odnaleźć ale niestety ona wybrała innego
-Teraz to mnie zagiąłeś powiedziałeś że nie masz żony?
*(Śmiech) Tak, Powiedziałem że nie mam żony i nigdy nie miałem ta kobieta która podawała się za moją narzeczoną nie wiem dlaczego tak powiedziała ale ja jej nigdy nie widziałem
-Dobrze, a teraz kolejne pytanie czy to prawda że masz zamiar się wyprowadzić z Hiszpanii ?
*Tak mam taki pomysł chce wyjechać do innego kraju myślałem o Azji albo o inny
kontynencie tam gdzie mnie nikt nie pozna tam kupie sobie mały domek i wraz z synem zamieszkam.
-Dziękuję że zgodziłeś się ze mną porozmawiać to by było na tyle do widzenia
*Żegnam
Ja się przesłyszałam on nie miał żony i nie ma? Co ja robię przecież ja go nadal kocham po cholerę włączałam ten telewizor tak bym nie miała wątpliwości czy wyjść za Daniela. Nie nie wyjdę za niego pakuję się i wracam do domu do Hiszpanii do Crisa i juniora ja bez nich żyć nie mogę. Zeszłam na dół stał tam mój tata z mamą i kilku gości
+Kochanie czemu nie masz sukienki? dlaczego jesteś nie gotowa-pytała mama
*Nie wyjdę za niego nie kocham go chciałam wyjść za niego aby zapomnieć o Crisie ale nie umiem za bardzo go kocham
-Huraaa moja kochana córeńka w końcu odzyskała rozum- krzyczał tata
/Ale jak to chcesz mnie zostawić w dniu naszego ślubu ?
*Przepraszam cię Daniel ale ja nie mogę cię oszukiwać przepraszam
-Jak chcesz chłopie to ja ci laurkę zrobię w podzięce za opiekę nad moją córką
/Nie dziękuję obejdzie się
*Tato !
-Słucham córeńko
Magda zdała sobie sprawę że jej tata stoi murem za Crisem wieczorem kiedy lecieli do Hiszpanii Magda spytała się taty dlaczego tak broni Crisa
*Tato dlaczego ty go tak bronisz ?
-Wiesz dlaczego /?
*Nie wiem, dlatego się pytam
-Bo miałem okazję go bronić na sprawie sądowej o opiekę nad tym małym on wtedy skradł moje serce on do tej kobiety miał szacunek dziękował jej ze nie usunęła ciąży a ona wydzierała się jak psychopatka że za mało jej zapłacił że ona chce z powrotem te dziecko bo ona na nim zarobi on nie potrzebował nawet adwokata bo sam umiał się bronić. On naprawdę jest dobrym człowiekiem
*Wiem tata
Magda cały lot myślała jak wytłumaczyć Crisowi to wszystko kiedy rano do niego pojechała doznała szoku drzwi otworzyła młoda kobieta skąpo ubrana.

___________________________________
Miały być 3 odcinki i nowy odcinek więc według umowy dodaję
3 odcinki i JUTRO dodam nowy :D